Drugi co do wielkości detalista na świecie przejdzie z rąk rodziny Halleyów do miliardera Bernarda Arnault, który kupi go wraz z funduszem private equity Colony Capital.

Do rodziny Halleyów należy 13 proc. akcji, które jednak dają jej kontrolę nad grupą Carrefour – ich pakiet jest wart ok. 33 mld euro.Spekulacje na temat sprzedaży rodzinnego pakietu pojawiały się już od ponad roku, zwłaszcza gdy w marcu 2007 r. Arnault razem z Colony Capital kupił niemal 9 proc. udziałów w Carrefour o wartości ok. 3,5 mld euro. Decyzja o pozbyciu się udziałów w Carrefour nie była dla Halleyów łatwa, poprzedziła ją kilkumiesięczna dyskusja.

15 kwietnia rodzina zrezygnuje z systemu pozwalającego jej obsadzać dwa miejsca w radzie nadzorczej, którą kieruje obecnie Robert Halley. Wiadomo, że jeszcze przez jakiś czas będzie zajmować to stanowisko. Później o obsadzie funkcji zadecyduje Bernard Arnault, który jest też głównym udziałowcem grupy LVMH, światowego lidera rynku towarów luksusowych – należą do niego marki Louis Vuitton czy Christian Dior. O kłopotach sieci też mówi się od jakiegoś czasu – sprzedaż netto Carrefoura w 2007 r. wyniosła 82,1 mld euro i w porównaniu z rokiem wcześniejszym wzrosła tylko o 6,8 proc., głównie dzięki Europie, ale wyłączając Francję. Zysk netto podniósł się o 0,7 proc., do 1,86 mld euro.

Na całym świecie pod marką Carrefour działa ok. 12,5 tys. sklepów. W Polsce jest jedną z największych firm handlowych – jej ubiegłoroczne przychody wyniosły niemal 7 mld zł.