Sprzedaż samochodów użytkowych, do tej pory dramatycznie malejąca, zaczyna się stopniowo poprawiać. Jak poinformował Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, w marcu sprzedano łącznie 943 samochody użytkowe o ciężarze powyżej 3,5 tony. To minimalnie (o 1,6 proc.) lepszy wynik od tego sprzed roku i o 13,8 proc. lepszy niż w lutym.
To również o 12 proc. więcej niż średniomiesięczna sprzedaż w ubiegłym roku, choć dwa razy mniej od średniomiesięcznej sprzedaży z roku 2008. W całym pierwszym kwartale 2010 roku sprzedano niemal tyle samo aut ciężarowych co przed rokiem: łacznie 2323 samochody, tj. o zaledwie 13 sztuk mniej niż w pierwszych trzech miesiącach 2009. Poprawiła się sprzedaż dużych ciężarówek, przekraczających 16 ton. W marcu kupiono 624 takie auta, o 2,8 proc. więcej niż rok wcześniej i o 10,2 proc. więcej niż w lutym. To także o prawie jedną piątą lepszy wynik niż średnia miesięczna sprzedaż w roku 2009, choć o połowę słabszy niż średnia w roku 2008.
Gorzej wygląda sprzedaż aut dostawczych - samochodów do 3,5 tony. W marcu sprzedano ich 3474 sztuki, tj. o 17,3 proc. mniej niż w marcu ubiegłego roku, za to o jedną czwarta więcej niż w lutym. W sumie marcowa sprzedaż wszystkich aut użytkowych - dostawczych i ciężarowych - wzrosła w porównaniu do lutego o 22,8 proc. W całym pierwszym kwartale sprzedano 11232 takie samochody, co jest jednak o jedną piątą słabszym wynikiem w porównaniu do pierwszych trzech miesięcy roku 2009.
Kto najwięcej stracił? Przede wszystkim MAN, który w marcu ubiegłego roku był niekwestionowanym liderem rynku, a teraz zmniejszył sprzedaż o ponad 42 proc. Pod względem rynkowych udziałów firma zajmuje teraz dopiero czwarte miejsce. O blisko 10 proc. spadła sprzedaż DAF-a (drugie miejsce), wzrosła natomiast Mercedesa (o 6,5 proc.), który ze 196 sprzedanymi autami wyszedł w marcu na pozycje lidera. Mercedes ma także największą sprzedaż za pierwszy kwartał - 563 samochody.
Eksperci podkreślają, że lepsze wyniki sprzedaży to rezultat mocnego złotego. Firmy wykorzystują korzystny kurs polskiej waluty dla wymiany aut, które dzięki poprawiającej się sytuacji gospodarczej maja szansę na bardziej intensywne wykorzystanie.