Mimo oczekiwanej już w II połowie roku lekkiej poprawy kondycji gospodarczej w Unii Europejskiej krótkoterminowe (1–1,5 roku) perspektywy producentów metali w Polsce należy uznać za negatywne we wszystkich segmentach sektora – piszą analitycy Pekao w specjalnym raporcie „Produkcja metali w Polsce". Specjaliści tłumaczą, że wynika to ze złej sytuacji głównych odbiorców produktów sektora, czyli budownictwa i motoryzacji.
W średnim okresie (2–5 lat) perspektywy są zróżnicowane. W segmencie miedzi korzystne, natomiast w pozostałych segmentach obarczone większą niepewnością.
Jak szacują specjaliści banku, wartość produkcji sprzedanej sektora produkcji metali wyniosła w 2011 r. blisko 62 mld zł. 54 proc. udziału w tej kwocie miała produkcja stali, a 34 proc. miedzi.
Zdaniem analityków Pekao największym wyzwaniem dla producentów metali będzie wzrost kosztów energii i emisji gazów cieplarnianych. Bolączką jest także brak dostępu do własnych złóż w kraju i za granicą – z wyłączeniem KGHM. Natomiast szansą są kolejne inwestycje infrastrukturalne, zwłaszcza w kontekście zastrzyku pieniędzy, jaki napłynie do Polski z Unii Europejskiej w ramach nowego budżetu na lata 2014–2020.
Dla sektora stalowego czynnikiem ryzyka jest możliwość przeniesienia produkcji poza Polskę w związku z restrykcyjną polityką klimatyczną Unii Europejskiej oraz cenami energii elektrycznej.