W OPEC wygrywa frakcja rozsądku

Kartel nie zdecydował się na radykalną zmianę polityki. Mimo nacisków Iranu i państw południowoamerykańskich producenci ropy naftowej nie wywindują cen surowca - pisze z Rijadu dziennikarka "Rzeczpospolitej"

Publikacja: 18.11.2007 19:37

Król Abdullah bin Abdul Aziz al-Saud i emir Kuwejtu Szejk Sabah al-Ahmed al-Sabah

Król Abdullah bin Abdul Aziz al-Saud i emir Kuwejtu Szejk Sabah al-Ahmed al-Sabah

Foto: AFP

- OPEC powinna być organizacją wykorzystującą swoje bogactwo do realizacji celów politycznych - przekonywali prezydenci Iranu, Wenezueli i Ekwadoru.

- Jesteśmy odpowiedzialnymi producentami źródeł energii, a ponieważ są one dzisiaj tak drogie, OPEC powinna wspierać programy prorozwojowe - kontrargumentowali Saudyjczycy. I to ich głos okazał się decydujący na szczycie państw członkowskich kartelu w Rijadzie.

Wśród propozycji jastrzębiej części zgromadzenia pojawił się pomysł opodatkowania dostaw dla krajów rozwiniętych. Domagał się tego w żywiołowym wystąpieniu prezydent Wenezueli Hugo Chavez, którego zdaniem uczciwa cena ropy to 5 dolarów dla biednych i 200 dla bogatych. Do 200 dolarów powinna wzrosnąć cena baryłki również wtedy, gdyby doszło do wojskowej interwencji USA w Iranie. Obie sugestie jednak przepadły. Podobnie jak ta, aby zmienić walutę transakcyjną dla ropy.

Mimo to frakcja polityczna w OPEC będzie się starała podbijać ceny, aby w ten sposób pozyskać dodatkowe środki na inwestycje w wydobycie i przerób ropy. Koncerny międzynarodowe nie mają już co marzyć o wielkich zyskach, bo kartel dąży do zwiększenia roli swoich narodowych firm naftowych, które będą obowiązkowym partnerem w przedsięwzięciach energetycznych joint venture albo będą zmuszone do "podzielenia się nadmiernymi zyskami" - jak zapowiedział prezydent Ekwadoru Rafael Correa Delgado.

- Ropa jest nasza, a oni pomagają nam tylko w jej wydobyciu - tłumaczył.Zaproponował także zagranicznym koncernom naftowym interes: skoro Ekwador ma rezerwy ropy warte 20 mld dolarów, niech przejmie je firma zagraniczna, płacąc po 350 mln dolarów rocznie przez 30 lat, a potem zdecyduje, co zrobić ze złożami surowca.

Ostre wystąpienia starali się łagodzić przedstawiciele innych krajów.

- Ropa pozostanie droga przynajmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku, ale jej cena nie powinna przekroczyć 100 dolarów za baryłkę - uspokajał Hakib Chelil, minister ds. ropy Algierii. Nie ma jednak co liczyć, że później cena surowca mocno spadnie. Przedstawiciele OPEC mówią nieoficjalnie, że cena, którą są w stanie zaakceptować, to 80 dolarów za baryłkę. Wszystkie kraje OPEC, wykorzystując wysokie ceny, zaangażowały się w programy inwestycyjne i zamierzają je finansować wpływami z eksportu ropy. Jednocześnie dużo się mówi o zwiększeniu produkcji. Nigeria chce podnieść wydobycie z 2,2 mln baryłek dziennie do 4 mln. Arabia Saudyjska od pierwszego kwartału będzie produkowała o 720 tys. baryłek więcej, podobnie deklarują Kuwejtczycy, nawet Rafael Correa Delgado powtarzający jak echo słowa Chaveza przyznaje, że obecne 500 tys. baryłek dziennie to zbyt mało.

Nie zabrakło również dyskusji o ekologii. Tu prym wiodła Arabia Saudyjska. Król Abdullah Abdelaziz bin Saud zadeklarował pierwsza wpłatę w wysokości 300 mln dolarów na niezależnie zarządzany fundusz ekologiczny, którego zadaniem będzie opracowanie technologii skutecznie walczących z ociepleniem klimatu. W ślad poszły inne monarchie - Kuwejt i Zjednoczone Emiraty Arabskie dorzuciły jeszcze po 150 mln dolarów. Fundusz ma zarządzać sumą 1 miliarda dolarów.

- OPEC powinna być organizacją wykorzystującą swoje bogactwo do realizacji celów politycznych - przekonywali prezydenci Iranu, Wenezueli i Ekwadoru.

- Jesteśmy odpowiedzialnymi producentami źródeł energii, a ponieważ są one dzisiaj tak drogie, OPEC powinna wspierać programy prorozwojowe - kontrargumentowali Saudyjczycy. I to ich głos okazał się decydujący na szczycie państw członkowskich kartelu w Rijadzie.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Specjaliści IT znów w cenie – rynek pracy ożywia się