Rosyjsko-ukraiński spór o pośredników gazowych

Gazprom wstrzyma dostawy gazu na Ukrainę już jutro, jeśli ta nie ureguluje należności za paliwo dostarczone od początku tego roku. Według Gazpromu chodzi o 500 mln dol.

Aktualizacja: 11.02.2008 02:04 Publikacja: 11.02.2008 01:58

Rosyjsko-ukraiński spór o pośredników gazowych

Foto: AFP

Ukraińskie władze zapowiedziały, że zapłacą, jeśli Rosjanie zgodzą się na handel gazem bez pośredników.

Ukraińcy przyznali wczoraj, że Naftogaz ma zaległości wobec Gazpromu, które ciągną się jeszcze z czasów rządu Wiktora Janukowycza. Stanowczo jednak odrzucili oskarżenia o kradzież gazu.

– Nie podbieramy surowca przeznaczonego dla odbiorców z Europy Zachodniej. Możemy zaprosić obserwatorów międzynarodowych, by potwierdzili, że rzetelnie realizujemy swe zobowiązania – oświadczył wicepremier Ołeksandr Turczynow. Zaznaczył, że Ukraina spłaci należności, jeśli Rosjanie przystaną na propozycję handlu gazu bez pośredników: spółek RosUkrEnergo (połowa udziałów należy do Gazpromu) i UkrGazEnergo. – Zaostrzanie sytuacji wokół kwestii gazowej ma jeden cel. Jest nim pozostawienie pośredników gazowych na ukraińskim rynku – stwierdził Turczynow.

W sobotę szef Gazpromu zaapelował do prezydenta Wiktora Juszczenki o pomoc w rozwiązaniu “krytycznej sytuacji”. Juszczenko jutro ma złożyć oficjalną wizytę w Rosji. Uznał, że rosyjskie groźby wstrzymania dostaw gazu na Ukrainę to efekt dążeń Kijowa, by otrzymywać importowany gaz bez pośredników.

Rosja wstrzymała dostawy gazu na Ukrainę w 2006 r. Zakręcanie kurka transmitowały największe rosyjskie stacje telewizyjne. Zdaniem ekspertów już wtedy decyzje rosyjskiego monopolisty miały podłoże polityczne. Podobnie może być jutro, w dniu oficjalnej wizyty Juszczenki w Moskwie. PGNiG nie otrzymało ostrzeżenia od Gazpromu o wstrzymaniu dostaw na Ukrainę. Gdyby nawet do tego doszło, zapasów w magazynach wystarczy na trzy tygodnie. Pod uwagę brana jest także ewentualność zwiększenia przesyłu gazu przez Białoruś.

– Skontaktowaliśmy się z Gaz Systemem i Gaz Eksportem, by zakontraktowany surowiec do Polski był dostarczany przez punkt odbioru Wysokoje na Białorusi. Techniczne warunki tego obiektu pozwalają na dwukrotnie większy przesył – ok. 15 mln metrów sześc. gazu dziennie – mówi “Rz” rzecznik PGNiG Joanna Zakrzewska.

Ukraińskie władze zapowiedziały, że zapłacą, jeśli Rosjanie zgodzą się na handel gazem bez pośredników.

Ukraińcy przyznali wczoraj, że Naftogaz ma zaległości wobec Gazpromu, które ciągną się jeszcze z czasów rządu Wiktora Janukowycza. Stanowczo jednak odrzucili oskarżenia o kradzież gazu.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku