Wieprzowiny nadal jest na rynku sporo, gdyż duża jest podaż żywca. Maklerzy narzekają jednak na problemy ze sprzedażą tego mięsa. Transakcji jest niewiele i dotyczą małych ilości towaru.
Ceny większości asortymentu mięsa wieprzowego w ciągu minionego tygodnia się nie zmieniły. Sytuację może poprawić zmiana pogody. Gdyby nastąpiło radykalne ocieplenie, wtedy wzrósłby popyt na mięso i wędliny tradycyjnie związane z grillowaniem, a więc na schab, karkówkę czy kiełbasy. W ostatnich dniach minimalnie podrożały na giełdach tylko najtańsze produkty, jak głowy czy skórki. Wiąże się to ze zwiększonym eksportem tych mięs na wschód.
Sytuację na rynku wieprzowiny może wkrótce poprawić zwiększony eksport na Ukrainę, po wprowadzeniu w życie ostatnich decyzji o bezcłowym kontyngencie polskiego mięsa. Zmiany cen nie mogą jednak być zbyt duże, bo wtedy transakcje te przestaną być opłacalne dla eksporterów.
Wyraźnie spadają ceny drobiu. W ciągu tygodnia kurczaki na giełdach potaniały o około 10 proc. Obecnie oferowane są po 4,4 zł za kg. To skutek zmniejszającego się eksportu drobiu na rynek unijny. Silna złotówka coraz bardziej pogarsza opłacalność tych transakcji.
Na giełdach oczekiwany jest spadek cen zbóż. Taki może być skutek podawanych ostatnio prognoz o dobrych zbiorach ziarna na świecie, w tym także w UE. Poza tym umacniający się złoty zwiększył opłacalność importu. Do kraju dociera sporo kukurydzy z Węgier i Ukrainy, co powoduje spadek cen.