Za ekologiczne inwestycje zapłacą klienci

Dbanie o środowisko kosztuje. Sprostanie wymaganiom Brukseli będzie nas kosztować 500 – 600 zł rocznie

Publikacja: 26.04.2008 02:41

Za ekologiczne inwestycje zapłacą klienci

Foto: Rzeczpospolita

Opłaty ekologiczne do tej pory stanowiły margines w wydatkach polskich firm i w niewielkim stopniu przekładały się na nasze wydatki. Jednak Unia Europejska stawia na coraz czystsze technologie i ochronę środowiska, a Polska musi się do tego dostosować. Firmy, które dotąd zaniedbywały ekologiczne inwestycje, płacą wyższe kary, a koszty przerzucają na klientów. W najbliższych latach za wzrost opłat w coraz większym stopniu odpowiedzialna będzie więc ekologia. W przyszłym roku za wywóz śmieci zapłacimy prawdopodobnie o połowę więcej, w ciągu czterech lat woda podrożeje o 60 proc., a droższa energia pociągnie za sobą wyższe koszty ogrzewania.

Woda będzie drożała z powodu bardzo kosztownych inwestycji w modernizację i rozbudowę obecnej infrastruktury. Są one w dużej części finansowane z taryf dla mieszkańców. Firma Saur Neptun Gdańsk, dostarczająca wodę dla mieszkańców stolicy Pomorza, szacuje, że zobowiązania ekologiczne odpowiadają za podwyżki w około 40 proc. Teraz koszty opłat ekologicznych są w Gdańsku dużo niższe – za wodę i odprowadzanie ścieków czteroosobowa rodzina z Gdańska płaci rocznie niemal 200 zł. Kwoty te będą szybko rosły.

60 proc. - o tyle wzrosną w ciąguczterech lat opłaty za dostawy wody – prognozują eksperci

Nie lepiej jest w gospodarce odpadami. To jedna z najbardziej zaniedbanych dziedzin, więc rząd w ubiegłym roku pięciokrotnie podniósł opłatę ekologiczną za składowanie śmieci. Koszty firm wywożących śmieci wzrosły w ten sposób o 750 mln zł rocznie, a w przyszłym roku powinno to być już 1,5 mld zł, choć minister środowiska Maciej Nowicki nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. – Podnieśliśmy ceny, ale i tak są one śmiesznie niskie, bo np. w Niemczech za wywóz śmieci płaci się dziesięciokrotnie więcej – zauważa Tomasz Uciński, prezes Przedsiębiorstwa Gospdoarki Komunalnej w Koszalinie.

Polacy nie są w stanie płacić tak dużo za wywóz śmieci jak zachodni sąsiedzi. Teraz jest to obciążenie dla rodziny rzędu 24 zł miesięcznie. Jaka jest granica podwyżek? – Ceny wzrosną tak, by opłacało się spalanie odpadów – prognozuje Jerzy Ziaja z Ogólnopolskiej Izby Recyklingu. Opłaty za wywóz odpadów musiałyby więc być dwukrotnie wyższe od obecnych. Elektrownie produkują też za mało energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. W tym roku powinna ona stanowić 7 proc. sprzedaży dostawców energii. Zielony prąd jest jednak droższy od produkowanego z węgla – w efekcie jego udział jest mniejszy. Z tego powodu dostawcy energii zapłacili za ubiegły rok niemal 300 mln zł kar. – To jest podatek ekologiczny, który płacimy wszyscy, ale też inwestowanie na przyszłość – uważa Grzegorz Lot, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Vattenfalla.

Z szacunków tej firmy wynika, że każdy klient płaci teraz rocznie ok. 35 zł z powodu korzystania z zielonej energii. Te koszty możemy sobie powetować, wyłączając niepotrzebny sprzęt, albo gasząc światło. – Zużywamy stosunkowo dużo energii i powinniśmy ją oszczędzać. Zmiana oświetlenia na energooszczędne zmniejsza rachunek o ok. 50 zł rocznie – dodaje Lot.

Elektrownie alarmują, że wzrost cen produkcji energii tylko z powodu niższych limitów emisji dwutlenku węgla ma wynieść 15 proc. Ministerstwo Środowiska szacuje je na 12 proc. i optymistycznie przewiduje, że końcowi odbiorcy energii zapłacą tylko o 4 proc. więcej. Jak będzie rzeczywiście – okaże się za rok, kiedy przyjdzie pierwsze rozliczenie z limitów CO2. – Opłaty ekologiczne do tej pory nie stanowiły znaczącej pozycji w naszych kosztach, ale mogą na trwałe drastycznie wzrosnąć w najbliższym czasie z powodu potencjalnego deficytu uprawnień do emisji CO2. Taka sytuacja z pewnością odbije się na cenach ciepła – mówi Bogusław Regulski, wiceprezes Zarządu Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.

Ale na tym nie kończą się kłopoty energetyki. W tym roku przedsiębiorstwa powinny dostosować się do unijnych norm emisji dwutlenku siarki, a potem do norm emisji tlenków azotu. – Za cztery lata w cenie energii różne obciążenia związane z wymogami ekologicznyczmi mogą stanowić aż jedną trzecią kosztów – szacuje Franciszek Pchełka, dyrektor Towarzystwa Gospodarczego Polskie Elektrownie.

Rodzina, która w ubiegłym roku płaciła za wodę, ciepło, energię i śmieci ok. 360 zł miesięcznie, teraz musi wydać na ten cel 400 zł, a w przyszłym roku zapłaci powyżej 450 zł.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

m.kozmana@rp.pl

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?