O ile jednak u naszych zachodnich sąsiadów popyt jest na stabilnym poziomie od lat, o tyle w Rosji w 2007 r. zwiększył się o 34 proc. W tym roku, jak podali analitycy JATO Dynamics, wzrost sięga już 49,8 proc. To nawet o wiele więcej niż w Indiach (+16,9 proc.) czy Chinach (+9,3 proc.).
– Rosja jest w tej chwili najbardziej ekscytującym rynkiem świata – twierdzi Evangelos Hadjistavrou, regionalny dyrektor generalny JATO. – Producenci są w stanie zarabiać tu ogromne pieniądze, jeśli tylko przyjmą odpowiednia strategię marketingową.
Istotnie, zdaniem analityków już w 2009 r. sprzedaż samochodów przekroczy tę notowaną w Niemczech. Rosja stanie się zarazem trzecim rynkiem na świecie, po USA (przewidywane ok. 14,3 mln sprzedanych aut w 2009 r.) oraz Chinach (zakładane 6,6 mln w 2009 r.).
To, jak ważny jest rosyjski rynek, potwierdzają plany jednego z liderów sprzedaży General Motors. Koncern w listopadzie planuje otwarcie swojej fabryki pod Petersburgiem. Już zapowiedział budowę drugiego zakładu. Inwestycje planują także inne koncerny.
Tymczasem za kilka lat Niemcy zaczną bronić pozycji czwartego rynku świata przed Brazylią. Już w 2009 r. brazylijski rynek szacowany jest na 2,63 mln nowych samochodów.