Czasu na dostosowanie jest coraz mniej. Komisja Europejska chce, aby do 2020 roku emisja dwutlenku węgla spadła w krajach Unii Europejskiej o 20 proc. To tylko jeden z wymogów, które Bruksela stawia przed firmami z Europy.
– Organizacje branżowe muszą zacząć działać już teraz. Powinny przygotować opracowania, z których będzie wynikać, co czeka należące do nich firmy w związku ze zmianą klimatu oraz pojawiającymi się nowymi przepisami – mówi Barend van Bergen, dyrektor KPMG w Holandii, autor raportu „Klimat zmienia twój biznes”.
Z opracowania wynika, że najbardziej na skutki zmian klimatycznych narażone są branże: naftowo-gazowa, transportowa, turystyczna, lotnicza, ochrony zdrowia oraz finansowa. To właśnie one muszą przede wszystkim wziąć pod uwagę ryzyko, które wymienia KPMG. Chodzi m.in. o zmieniające się przepisy i nowe regulacje prawne. W efekcie mogą one, jak zauważają analitycy KPMG, doprowadzić do zwiększenia liczby sporów sądowych.
Coraz wyższe wymagania wobec firm będą mieli konsumenci – zauważają autorzy raportu. Wraz z pogłębianiem wiedzy na temat zmian klimatycznych będą oczekiwać od producentów włączania się w nurt związany z ochroną środowiska. – Może stać się tak, że klient nie będzie chciał kupić produktu, ponieważ nie będzie on ekologiczny – twierdzi Leszek Wroński, szef doradztwa gospodarczego KPMG w Europie Środkowo-Wschodniej.
W grupie branż najmniej narażonych na skutki zmian klimatycznych są przemysł telekomunikacyjny, spożywczy i chemiczny. Artur Osuchowski, wiceprezes Ciechu, przyznaje, że jego firma w zmieniających się przepisach oraz rosnących wymaganiach widzi nie ograniczenia, ale szansę na rozwój: