Trzech największych producentów samochodów w USA – General Motors, Ford i Chrysler – będzie musiało do 2 grudnia przedstawić plan, co dokładnie zamierzają zrobić z 25 mld dol. rządowej pomocy. Taki wymóg postawili wczoraj trzem firmom z Detroit amerykańscy kongresmeni.
– Jeśli my nie zobaczymy planu, oni nie zobaczą pieniędzy – powiedziała Nancy Pelosi, przewodnicząca Izby Reprezentantów.
– Szefowie koncernów nie byli w stanie przekonać Kongresu ani obywateli USA, że byłaby to ostatnia transza rządowej pomocy – powiedział wczoraj lider demokratów w Senacie Harry Reid.
Również w Europie trwają prace nad projektem pomocy branży motoryzacyjnej. Pakiet zostanie zatwierdzony przez ministrów finansów w najbliższą środę. Część środków (1 – 2 mld euro) będzie pochodziła z Europejskiego Banku Inwestycyjnego i zostanie przeznaczona dla tych producentów, którzy chcą zainwestować w badania i rozwój, w tym w auta przyjazne środowisku.
Codziennie docierają informacje o nowych cięciach zatrudnienia. Francuski koncern Peugeot Citroen poinformował wczoraj o kolejnych zwolnieniach. Chociaż od początku roku pracę straciło 7,4 tys. osób, PSA planuje dodatkowo zmniejszyć zatrudnienie o 3,7 tys. Cięcia dotkną głównie zakładów produkujących najdroższe auta. Wiadomo już, że 900 pracowników z fabryki w Rennes, gdzie produkowane są modele C5 i C6, zostanie przeniesionych do innych zakładów.