Szczególnie boleśnie skutki kryzysu odczuwają dwaj amerykańscy giganci - Chrysler i General Motors, którzy musieli skorzystać z 4-miliardowej dotacji rządowej.
Chrysler na całym świecie sprzedał w grudniu zaledwie 89813 aut (spadek o 53 proc.), co daje średnią poniżej jednego sprzedanego auta na salon dziennie.
General Motors zapowiedziało, że produkcja w pierwszym kwartale przyszłego roku zostanie zredukowana o kolejne 180 tysięcy aut. Jeśli nie zostaną podjęte decyzje o kolejnych redukcjach będzie ona niższa o 53 proc. w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku.
Spadki notują także firmy japońskie - Toyota w zeszłym roku sprzedała o 16 proc. mniej aut niż w roku 2007. Honda w analogicznym okresie zanotowała spadek sprzedaży o 8 procent. Po raz pierwszy od 1995 roku obaj japońscy giganci odnotowali w rocznym bilansie zniżkę sprzedaży.
Sprzedaż BMW w ostatnim miesiącu spadła o 36 procent (10 procent w skali roku). Volkswagen odnotował 14 proc. spadek w grudniu i 3 proc. w ciągu roku. Najwięcej w Niemczech stracił Mercedes, który odnotował spadki sprzedaży wysokości 24 proc. w grudniu i 11 proc. w całym roku.