Obecnie Polmos Bielsko — Biała wytwarza niemal 90 proc. wódki Extra Żytnia trafiającej na polski rynek. Od kwietnia 2009 r. będzie jej jedynym producentem.
— Zawarliśmy porozumienie z Polmosem Józefów, na mocy którego rezygnuje on z licencji na produkcję extra żytniej — mówi "Rz" Ryszard Malinowski, prezes Polmosu Bielsko — Biała.
Dyskusje, gdzie powinna być produkowana żytnia trwały od 1999 r.Umowa między firmami umożliwia Polmosowi Józefów produkcję i sprzedaż extra żytniej do końca pierwszego kwartału 2009 r. Dzięki temu będzie mógł pozbyć się zapasu butelek i etykiet.
Ryszard Malinowski nie zdradza, jaka jest wartość umowy: — To tajemnica handlowa. "Rz" udało się ustalić, że do kasy Polmosu w Józefowie trafiło ponad 2 mln zł.Jeszcze w połowie 2008 r. Ministerstwa Skarbu chciało znaleźć jednego właściciela dla Polmosów w Bielsku — Białej i Józefowie. Uważało, że magnesem przyciągającym inwestorów do niesprywatyzowanych zakładów będzie właśnie extra żytnia. Głównie dzięki tej marce łączne udziały Polmosów w wartym — według Nielsena — prawie 10 mld zł polskim rynku wódki przekraczają 5 proc.
Tymczasem polmosy nie muszą wcale trafić do jednego inwestora. — Wycena znaku Extra Żytnia oraz podpisane przez zarządy Polmosów porozumienie jest uwzględnione w wycenach spółek sporządzonych przez doradcę prywatyzacyjnego. Dla każdej z nich proces prywatyzacji jest prowadzony odrębnie i umowa może być podpisana z inwestorem, którego oferta będzie najlepsza — wyjaśnia Joanna Schmid, podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu.