Rynek transportowy powoli odżywa

Branża logistyczna zaczyna odczuwać ożywienie na rynku. To – na razie bardzo odległa – zapowiedź końca kryzysu gospodarczego. Firmy liczą na utrzymanie ubiegłorocznych obrotów, a niektóre nawet na niewielki wzrost

Publikacja: 17.06.2009 03:44

Przewozy lotnicze na razie najmocniej odczuwają kryzys gospodarczy. Operatorzy liczą jednak na wzros

Przewozy lotnicze na razie najmocniej odczuwają kryzys gospodarczy. Operatorzy liczą jednak na wzrost eksportu z Azji.

Foto: Rzeczpospolita

Firmy transportowe jako pierwsze, z rocznym wyprzedzeniem, odczuły nadchodzący kryzys i jako pierwsze mają zacząć odczuwać skutki ożywienia. – Pierwsze trudności pojawiły się już od połowy 2007 roku. Dotknęły one szczególnie transportu kolejowego i samochodowego. Zapaść finansowa z jesieni 2008 r. i jej negatywne skutki dla handlu i przemysłu uderzyły ze zdwojoną siłą w borykającą się z problemami branżę logistyczną – mówi Marek Tarczyński, prezes Polskiej Izby Spedycji i Logistyki. Przedstawiciele innych sektorów głośno o recesji zaczęli mówić dopiero w drugiej połowie 2008 roku.

Początek tego roku to dalszy spadek całego sektora logistycznego. W I kwartale 2009 r. obroty w transporcie obniżyły się o 13,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. W konsekwencji ucierpiały m.in. firmy prowadzące magazyny logistyczne i porty, w których odnotowano spadek przeładunków kontenerów o ok. 25 proc. – wylicza prezes Tarczyński.

Widać jednak pierwsze symptomy ożywienia. – Kwiecień i początek maja jednoznacznie pokazują, że popyt się zwiększa – mówi Arkadiusz Glinka, prezes Apreo Logistics. Wtóruje mu Dariusz Stefański, prezes PCC Intermodal. – Od początku tego roku jest zdecydowanie lepiej – mówi. Zdaniem Rafała Dziury, dyrektora w TNT Polska, już koniec pierwszego kwartału wskazał na ustabilizowanie popytu. Ostrożnie prognozuje, że branża najgorsze może mieć już za sobą.

– Trudno mówić o procencie wzrostu, który będzie pokazywać zmianę na rynku od początku tego roku, ale zwiększenie zainteresowania logistyką magazynową jest faktem – mówi Katarzyna Nowakowska, rzeczniczka Pekaesu. Jak wskazują eksperci z TNT, wzrost liczby zleceń powierzanych firmom transportowym wynika m.in. z zastosowania coraz powszechniej outsourcingu. Jak dodają, trudno jest jednak określić, czy dzięki tej sytuacji zwiększa się wartość rynku, szacowana przez PISiL na ok. 35 mld zł. Zwiększa się bowiem głównie transport drogowy, wciąż spada popyt na usługi lotnicze. Dopiero umocnienie złotego ma odwrócić ten trend – może przyczynić się do zwiększenia importu z Dalekiego Wschodu, a co za tym idzie – wzrostu zainteresowania transportem lotniczym.

Mimo optymistycznych prognoz przedstawicieli branży transportowej na razie jest za wcześnie, by mówić o wzroście zatrudnienia czy budowie nowych magazynów logistycznych. W centra przeładunkowe inwestują nieliczni, jak np. PKP Cargo, które planuje budowę dwóch nowych terminali, czy PCC Intermodal – pięciu.

Podobnie na zatrudnianie nowych pracowników decyduje się zaledwie kilka firm. Apreo deklaruje, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy przyjmie kilkanaście osób (wzrost o ok. 15 proc.), DPD chce zwiększyć w tym roku zatrudnienie o ok. 10 proc., czyli o ponad 120 pracowników. Reszta stawia na zwiększenie wydajności istniejącej kadry.

Wszyscy liczą na utrzymanie w tym roku przychodów na ubiegłorocznym poziomie lub na niewielki ich wzrost, co w porównaniu z załamaniem, jakie branża przeżyła w roku ubiegłym, jest już odbiciem się od dna. Pekaes zamierza poprawić swój przychód ze sprzedaży o 3 mln zł – do 514 mln zł. Apreo Logistics liczy na wzrost obrotów o ok. 40 proc., do ponad 100 mln zł. DPD, której przychody w zeszłym roku wyniosły 415 mln zł, ma nadzieję na ich zwiększenie o 10 proc.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.stefanska@rp.pl]a.stefanska@rp.pl[/mail][/i]

Firmy transportowe jako pierwsze, z rocznym wyprzedzeniem, odczuły nadchodzący kryzys i jako pierwsze mają zacząć odczuwać skutki ożywienia. – Pierwsze trudności pojawiły się już od połowy 2007 roku. Dotknęły one szczególnie transportu kolejowego i samochodowego. Zapaść finansowa z jesieni 2008 r. i jej negatywne skutki dla handlu i przemysłu uderzyły ze zdwojoną siłą w borykającą się z problemami branżę logistyczną – mówi Marek Tarczyński, prezes Polskiej Izby Spedycji i Logistyki. Przedstawiciele innych sektorów głośno o recesji zaczęli mówić dopiero w drugiej połowie 2008 roku.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji