Tegoroczne zbiory zbóż będą niższe niż w ubiegłym roku. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prognozuje ich spadek o blisko 5 proc. Według wstępnych prognoz wyniosą 25 – 27 mln ton.
Mimo tego notowania pszenicy, jęczmienia, żyta i kukurydzy nie wzrosną. Wręcz przeciwnie, w najbliższych tygodniach może nastąpić znaczny spadek cen skupu – przewiduje Bank BGŻ. Za miesiąc tona pszenicy w Polsce może kosztować 450 zł, co nie zagwarantuje rolnikom zwrotów kosztów produkcji. Teraz najniższe oferty zakupu wynoszą 530 zł. – Po zbiorach ceny zbóż spadną i w sierpniu osiągną najniższy poziom. Dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku wrócą do dzisiejszych notowań, z wyjątkiem bardzo taniego żyta – przewiduje Beata Dąbrowska-Kasiewicz, analityk Banku BGŻ.
Intensywne deszcze prawdopodobnie obniżą jakość polskiego ziarna. Producenci pieczywa i makaronu mogą mieć trudności ze znalezieniem dobrej jakości pszenicy i przez to podnieść ceny swoich wyrobów. Ale po tegorocznych spadkach cen w przyszłym roku zboża podrożeją o 40 proc. – Basen Morza Czarnego będzie odgrywał coraz większą rolę w ustalaniu cen – uważa minister Marek Sawicki.
Światowe zbiory zbóż będą w tym roku tylko o 4 proc. niższe niż w 2008. Wysokie zapasy – ok. 170 mln ton – przyczynią się do spadków notowań surowców rolnych. W naszym regionie najbardziej aktywnym sprzedającym będzie Rosja.
Zdaniem ministra Sawickiego branża rolno-spożywcza znacznie lepiej radzi sobie w kryzysie z eksportem niż inne. – Bilans w handlu zagranicznym będzie lepszy niż w roku ubiegłym – uważa Sawicki.