Reklama

Firmy wciąż ostrożnie planują wzrost płac

Większość polskich przedsiębiorstw nie podjęła jeszcze decyzji o podwyżkach. Jeśli będą, to tylko niewielkie

Publikacja: 13.05.2010 03:54

Jeśli pensje wzrosną, to tylko nieznacznie

Jeśli pensje wzrosną, to tylko nieznacznie

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Ponad 40 proc. dużych firm (z największymi przychodami ze sprzedaży w zeszłym roku) zwleka z decyzją o podwyżkach płac. Co trzeci zarząd zdecydował, że w ich firmie wynagrodzenia zachowają realną wartość, czyli wzrosną najwyżej o inflację.

Żadna z firm (na ankietę odpowiedziało ponad 160 przedsiębiorstw) nie zamierza obniżać płac – wynika z ankiety, którą w kwietniu przeprowadziła „Rz”.

Wynika z niej też, że realnych podwyżek ponad inflację mogą się spodziewać [link=http://www.kariera.pl/wyszukiwarka/kandydat/]pracownicy[/link] prawie co piątej firmy. Tak deklarowały przede wszystkim przedsiębiorstwa z obrotami poniżej 500 mln zł przychodów i z zagranicznym kapitałem. Nie zdecydowała się na to żadna firma komunalna.

Z kolei 30 proc. firm chce zachować realną wartość płac, zamierza więc podnieść je o tyle, o ile wzrośnie inflacja. W przypadku co ósmej firmy – podwyżek w tym roku nie będzie. To firmy z branży metalowej, transportowej i hutniczej.

Decyzje o podwyżkach lub ich braku nie mają zwykle nic wspólnego z wynikami za zeszły rok. Wśród tych, które już na pewno nie podniosą płac lub się nad tym wciąż zastanawiają, jest sporo takich, które w zeszłym roku odnotowały spory zysk.

Reklama
Reklama

– Kryzys spowodował, że wiele firm odkłada decyzje finansowe, szczególnie dotyczące płac, najdłużej jak może – tłumaczy Kazimierz Sedlak, szef firmy badającej rynek wynagrodzeń Sedlak & Sedlak. Jego zdaniem obecne zawirowania na rynkach finansowych Europy powodują, że firmy wciąż nie czują się bezpieczne. – Wynagrodzenia są kosztami stałymi, tym bardziej podnosi się je ostrożniej – tłumaczy ekspert. Dodaje, że coraz więcej firm decyduje się na selektywne podwyżki, tylko dla najbardziej wartościowych pracowników, oraz stara się podnosić zmienne części wynagrodzenia, a nie stałe.

Firmy wahają się, choć ponad połowa przedsiębiorstw z Listy 500 „Rz” (a więc tych z największymi przychodami ze sprzedaży) w zeszłym roku zmniejszyła [link=http://kariera.pl]zatrudnienie[/link]. Firmy z Listy 500 w 2009 roku pod koniec roku zatrudniały o 1,6 proc. osób mniej niż w 2008 roku, pomimo że 43 proc. pracowników zatrudniło.

– Firmy urealniły i zatrudnienie, i wynagrodzenie – przypomina Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z PKPP Lewiatan, z badań którego wynika, że firmy duże i średnie planują w tym roku przeciętnie podwyżki o ok. 3,4 proc.

A Dominika Staniewicz, ekspert BCC, zwraca uwagę na to, że w kryzysie firmy dzielą się informacjami o płacach, które dotychczas były tajemnicą. – Płace w branżach upodabniają się do siebie, bo część firm, liderów podwyżek, zdała sobie sprawę, że przepłaca – tłumaczy Staniewicz. To tłumaczy różne strategie polityki płacowej w firmach niezwiązane z ich wynikami finansowymi.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.fandrejewska@rp.pl]a.fandrejewska@rp.pl[/mail][/i]

Ponad 40 proc. dużych firm (z największymi przychodami ze sprzedaży w zeszłym roku) zwleka z decyzją o podwyżkach płac. Co trzeci zarząd zdecydował, że w ich firmie wynagrodzenia zachowają realną wartość, czyli wzrosną najwyżej o inflację.

Żadna z firm (na ankietę odpowiedziało ponad 160 przedsiębiorstw) nie zamierza obniżać płac – wynika z ankiety, którą w kwietniu przeprowadziła „Rz”.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Biznes
Renault na czarnej liście Kremla. Symboliczny wpis
Biznes
Pekin zaostrza kontrolę eksportu metali ziem rzadkich, sprzedaż mieszkań rośnie
Biznes
Nadciąga KSeF. Większość firm deklaruje co najmniej częściową gotowość
Biznes
Kawa jak złoto – ceny nie zatrzymują się, sieci hamują OZE, RPP tnie stopy
Biznes
Sojusz AI w Europie? Polska, Czechy i Bułgaria walczą o wspólną przyszłość
Reklama
Reklama