Setki milionów z Totalizatora ponownie dla Gtechu

Przetarg na operatora gier liczbowych Totalizatora Sportowego rozstrzygnięty

Publikacja: 05.07.2010 21:08

Umowę ze spółką podpisze konsorcjum firm: Data Trans i Gtech Corporation. Kształt umowy oraz wybór operatora zaakceptowało Walne Zgromadzenie Wspólników Totalizatora Sportowego reprezentowane przez ministra skarbu. Dokument ma być oficjalne podpisany jeszcze w tym tygodniu i zacznie obowiązywać od 1 grudnia 2011 r.

Nowy operator w ciągu siedmiu lat obowiązywania kontraktu ma zarobić około 300 mln zł netto. Zgodnie umową ma otrzymywać 0,92 procentu rocznych przychodów spółki. To ponadtrzykrotnie mniej niż dotychczas. Obowiązująca umowa gwarantuje Gtechowi 3,3 proc. przychodu.

Jak wskazywał Sławomir Dudziński, prezes Totalizatora, dzięki nowej umowie spółka zaoszczędzi prawie 800 mln zł. Operator dostarczy spółce system do obsługi spiętych w sieć ponad 12 tys. terminali w całej Polsce. Cena jednego urządzenia zaproponowana przez konsorcjum wyniosła niespełna 2 tys. zł. Według spółki to kilkakrotnie mniej niż dotychczas.

– To była najkorzystniejsza oferta – mówi "Rzeczpospolitej" Adam Leszkiewicz, wiceminister skarbu. Podkreśla również, że cały proces przebiegał zgodnie z opracowanym wcześniej harmonogramem i nie ma do niego żadnych zastrzeżeń. – Jestem zadowolony, że osiągnięto cele zakładane przez spółkę oraz ministerstwo przed uruchomieniem przetargu. Nie tylko udało się zmniejszyć kosztów, ale również w umowie znalazły się zapisy wzmacniające pozycję Totalizatora – podkreśla Leszkiewicz.

O jakie zapisy chodzi? Totalizator będzie mógł m.in. naliczać kary umowne, np. za przekroczenie czasu usuwania błędów systemu informatycznego. Z kolei gdy umowa wygaśnie, operator zobowiązał się odkupić i zutylizować sprzęt niepotrzebny Totalizatorowi.

Przetarg na operatora ze względu na wysokość kontraktu od początku budził duże emocje. Dlatego też minister skarbu Aleksander Grad objął go osobistym nadzorem. O kontrakt z Totalizatorem walczyły cztery podmioty. Jednak do negocjacji zostały dopuszczone trzy – konsorcjum firm Data Trans i Tech Corporation, Intralot z Grecji i Scientific Games INT z Austrii. Wcześniej komisja przetargowa odrzuciła ofertę polskiego ZPR (Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe).

Wybór konsorcjum złożonego z Gtechu to przedłużenie monopolu amerykańskiej firmy. Usługi dla Totalizatora świadczy bowiem bezpośrednio lub przez spółki zależne nieprzerwanie od 1991 r. Kontrowersje budzi fakt, że Prokuratura Okręgowa w Łodzi prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia korupcji przy zawieraniu umowy na operatora gier liczbowych, jaką w 2001 r. Totalizator podpisał z firmą Grytek (spółka zależna od Gtechu).

Umowę ze spółką podpisze konsorcjum firm: Data Trans i Gtech Corporation. Kształt umowy oraz wybór operatora zaakceptowało Walne Zgromadzenie Wspólników Totalizatora Sportowego reprezentowane przez ministra skarbu. Dokument ma być oficjalne podpisany jeszcze w tym tygodniu i zacznie obowiązywać od 1 grudnia 2011 r.

Nowy operator w ciągu siedmiu lat obowiązywania kontraktu ma zarobić około 300 mln zł netto. Zgodnie umową ma otrzymywać 0,92 procentu rocznych przychodów spółki. To ponadtrzykrotnie mniej niż dotychczas. Obowiązująca umowa gwarantuje Gtechowi 3,3 proc. przychodu.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca