Lepsze prognozy dla Toyoty

Większa sprzedaż w Stanach Zjednoczonych i poprawa na rynkach azjatyckich skłoniła największy koncern samochody świata Toyota Motor Corporation do podwyższenia prognoz na ten rok

Publikacja: 04.08.2010 14:30

Toyota średnio daje upust w wysokości 2,235 dol przy sprzedaży każdego swojego auta

Toyota średnio daje upust w wysokości 2,235 dol przy sprzedaży każdego swojego auta

Foto: Bloomberg

Dzisiaj koncern szacuje przychody w bieżącym roku finansowym (do końca marca 2011) na 340 mld jenów (3,98 mld dol.), o 30 mld jenów więcej, niż zakładano jeszcze kwartał temu. Zresztą już pierwszy kwartał tego roku pozwolił Toyocie wrócić do zysków, które wyniosły 190,47 mld jenów wobec 78 mld jenów straty rok temu.

Zdaniem zarządu Toyoty sytuacja na wszystkich rynkach, z wyjątkiem Europy będzie ulegała dalszej poprawie. Zwiększenie sprzedaży w Tajlandii, Japonii i Indonezji pomogło Toyocie zrównoważyć niekorzystny wpływ drogiego jena i kłopoty z akcjami przywoławczymi ponad 8 mln aut z defektami. Zdaniem Yuuki Sakuraia z Fukoku Capital Management w Tokio, Toyota już uporała się w USA i Chinach z kłopotami z nagłym przyspieszaniem aut. A jej opinii nie zaszkodziły kolejne wpadki, jak np lipcowe akcje przywoławcze po wykryciu wadliwych układów sterowniczych w 480 tys. modeli Avalon i Land Cruiser sprzedanych w USA.

Także w lipcu koncern zatrudnił dodatkowo tysiąc inżynierów, którzy zasilili kontrolę jakości i wydłużył średnio o 4 tygodnie czas przygotowania modeli przed ich wprowadzeniem na rynek. Japończycy otworzyli również dodatkowe przedstawicielstwa w USA i Kanadzie, aby szybciej reagować na sygnały od swoich klientów. — Toyota doszła już do momentu, kiedy z ulgą może podawać pozytywne informacje — mówił Sakurai. Zdaniem dyr. generalnego Toyoty, Takahiko Ijichi sprzedaż koncernu w USA wzrosła w I kwartale o 36 procent i wprawdzie w lipcu sprzedaż nieznacznie spadła (0 3,2 proc.), ale w drugiej połowie roku sytuacja ma ulec wyraźnej poprawie.

Toyota zakłada w tym roku sprzedaż 7,38 mln aut, o 90 tysięcy więcej, niż w ubiegłym roku finansowym i kurs jena na poziomie 90 jenów za dolara i 120 za euro. Przychody są prognozowane na poziomie 19,5 bln jenów.

To zwiększenie sprzedaży jest kosztowne. Toyota średnio daje upust w wysokości 2,235 dol przy sprzedaży każdego swojego auta. Jest to najwięcej od 2001 roku. Takahiko Ijichi jednak zapewnia, że koncern będzie wycofywał się z zachęt finansowych.

W Japonii sztandarowym modelem koncernu jest Prius, ponieważ państwo nadal dopłaca do zakupów pojazdów przyjaznych ekologii. Kiedy dopłaty się skończą we wrześniu, Toyota planuje zmniejszenie produkcji tych aut.

Ogólnie, kwartał do 30 czerwca był dla firm japońskich bardzo dobry, bo korzystały z ożywienia popytu na świecie. Jedynie silny jen szkodzi dobrym prognozom. Ich wyniki odzwierciedlają ożywienie całej gospodarki, japońskiego rynku samochodowego i wzrostu na wschodzących rynkach — ocenia analityk motoryzacyjny Tatsuya Mizuno.

Druga w Japonii Honda zwiększyła zysk netto do 272,49 mld jenów z 7,56 mld rok temu dzięki lepszej sprzedaży w Azji i w Ameryce Płn. i zapowiada poprawę w całym roku. Nissan osiągnął 106,6 mld jenów zysku po stracie 16,5 mld przed rekiem, ale nie chce wdawać się w prognozy, bo niepokoi go kurs jena.

W lipcu przewodniczący organizacji producentów JAMA, Toshiyuki Shiga wzywał rząd w Tokio do osłabienia kursy waluty japońskiej, bo jej ciągła aprecjacja może zaszkodzić gospodarce kraju. Jen silny w dłuższym czasie zmniejszy zyski firm japońskich zagranicą, podroży japoński eksport, powodując jego zmniejszenie -= argumentował.

Sektor motoryzacji jest teraz nad kreską, ale dalsze umacnianie jena zmniejszy jego zyski — uważa też Mamoru Kato z Tokai Tokyo Research Centre. We wrześniu wygasają zachęty do kupowania ekologicznych pojazdów, więc od drugiej połowy tego miesiąca nastąpi spadek sprzedaży — zakłada.

Takahiko Ijichi z dyrekcji Toyoty przewiduje, że od II kwartału (od 1 lipca) sprzedaż stanie się trudniejsza, bo nie wiadomo, co wyniknie z ruchów kursu walutowego i ze spadku popytu po wygaśnięciu programu bodźców.

Dzisiaj koncern szacuje przychody w bieżącym roku finansowym (do końca marca 2011) na 340 mld jenów (3,98 mld dol.), o 30 mld jenów więcej, niż zakładano jeszcze kwartał temu. Zresztą już pierwszy kwartał tego roku pozwolił Toyocie wrócić do zysków, które wyniosły 190,47 mld jenów wobec 78 mld jenów straty rok temu.

Zdaniem zarządu Toyoty sytuacja na wszystkich rynkach, z wyjątkiem Europy będzie ulegała dalszej poprawie. Zwiększenie sprzedaży w Tajlandii, Japonii i Indonezji pomogło Toyocie zrównoważyć niekorzystny wpływ drogiego jena i kłopoty z akcjami przywoławczymi ponad 8 mln aut z defektami. Zdaniem Yuuki Sakuraia z Fukoku Capital Management w Tokio, Toyota już uporała się w USA i Chinach z kłopotami z nagłym przyspieszaniem aut. A jej opinii nie zaszkodziły kolejne wpadki, jak np lipcowe akcje przywoławcze po wykryciu wadliwych układów sterowniczych w 480 tys. modeli Avalon i Land Cruiser sprzedanych w USA.

Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki