Selectours bankrutem. Pierwsza tegoroczna plajta biura podróży

To pierwsze bankructwo biura turystycznego od czasu ubiegłorocznej plajty warszawskiego Kopernika

Publikacja: 14.09.2010 02:29

Selectours bankrutem. Pierwsza tegoroczna plajta biura podróży

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Branża turystyczna ma pierwszego tegorocznego bankruta. Biuro podróży Selectours ogłosiło na swojej stronie internetowej, że jej zarząd podjął decyzje o ogłoszeniu upadłości firmy i zaprzestaniu działalności operacyjnej wskutek utraty płynności finansowej. Biuro zapowiedziało, że będzie ściągać do kraju swoich klientów. Koszty powrotów mają być zwracane przez Towarzystwo Ubezpieczeniowe Signal Iduna. Ubezpieczyciel ma także zwracać koszty zaliczek na wyjazdy jeszcze nie zrealizowane, ale, jak zaznaczono w komunikacie firmy – stosownie do możliwości.

W ubiegłym roku, w lipcu, zbankrutowało warszawskie biuro podróży Kopernik. W operacje ściągnięcia z zagranicznych wczasów setek klientów zaangażował się mazowiecki urząd wojewódzki.

O tym, że niektóre biura mogą wpaść w finansowe tarapaty, „Rz” informowała na początku września. Dla branży zaczął się bowiem gorący okres. Touroperatorzy rozliczają się w tym czasie zagranicznymi kontrahentami - liniami lotniczymi i hotelami. - Biurom, które miały słabsze wyniki np. wskutek późniejszego rozpoczęcia sprzedaży, będzie brakować pieniędzy zapłacenie należności – ostrzega prezes Exim Tours Abdelfettach Gaida.

Pierwsze plajty miały już miejsce za granicą. W sierpniu zbankrutowało brytyjskie biuro Flight Options, posiadające także tanie linie lotnicze. Nieco wcześniej upadło biuro Sun4You, a jeszcze w lipcu inne biuro z Wielkiej Brytanii - GoldTrail.

W całej Europie powodem kłopotów branży jest chmura wulkanicznego pyłu znad Islandii, która w kwietniu doprowadziła do zamknięcia europejskich lotnisk. Biura musiały pokryć koszty przedłużonych pobytów. W dodatku duża część osób, które dopiero planowały wakacje, zrezygnowała z podróży samolotem. W Polsce dodatkowych problemów przysporzyła katastrofa w Smoleńsku, która na blisko dwa tygodnie wyhamowała sprzedaż wycieczek z powodu długiej żałoby narodowej. Potem przyszła jeszcze powódź, a jednocześnie grecki kryzys wywindował w górę kurs dolara. W rezultacie zainteresowanie wyjazdami spadło. Touroperatorzy, którzy wcześniej wykupili miejsca w hotelach i samolotach, zaczęli się ratować gwałtowną wyprzedażą i obniżaniem cen. W rezultacie ponieśli spore straty.

Choć liczba wyjazdów tegorocznych wyjazdów zagranicznych jest wyższa niż w roku ubiegłym, wzrost sprzedanych wycieczek może nie zrekompensować ekonomicznego osłabienia segmentu zagranicznej turystyki wyjazdowej z ubiegłego roku. Opublikowany jeszcze przed tegorocznymi wakacjami branżowy raport wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet ostrzegał, że aż 40 proc. z 1,5 tysiąca polskich biur podróży, które sprawdziła wywiadownia, znajduje się w bardzo złej sytuacji finansowej. Kolejne 29 proc. było w kondycji słabej. W sumie problemy z pieniędzmi miało trzy czwarte całej branży.

W Polsce działa obecnie ponad 3 tys. biur turystycznych. Ale tych liczących się, ze stabilnym zapleczem finansowym, jest zaledwie garstka. Problemem branży jest brak kontroli nad organizatorami wycieczek. Kondycji biur turystycznych, poza spółkami giełdowymi i nielicznymi touroperatorami podającymi swoje wyniki w internecie, nie da się bowiem sprawdzić.

Wgląd w ich dokumentację finansową mają jedynie urzędy skarbowe i ubezpieczyciel wystawiający polisę. Turysta, który kupuje wycieczkę, nie ma pewności, czy jej organizator nie stanie się nagle niewypłacalny. Tymczasem o tym, że taka sytuacja jest właśnie teraz świadczy praktyka części biur. Finansują one wydatki wykorzystując pieniądze z przedpłat klientów na przyszłe wyjazdy. Tworzą w ten sposób piramidę finansową, która łatwo może doprowadzić do bankructwa.

Branża turystyczna ma pierwszego tegorocznego bankruta. Biuro podróży Selectours ogłosiło na swojej stronie internetowej, że jej zarząd podjął decyzje o ogłoszeniu upadłości firmy i zaprzestaniu działalności operacyjnej wskutek utraty płynności finansowej. Biuro zapowiedziało, że będzie ściągać do kraju swoich klientów. Koszty powrotów mają być zwracane przez Towarzystwo Ubezpieczeniowe Signal Iduna. Ubezpieczyciel ma także zwracać koszty zaliczek na wyjazdy jeszcze nie zrealizowane, ale, jak zaznaczono w komunikacie firmy – stosownie do możliwości.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji