Spotkanie przedstawicieli Polski, Rosji i Komisji Europejskiej w Moskwie okazało się na tyle skuteczne, że ostateczne ustalenia mogą nastąpić już za dwa tygodnie. Tak wynika z komunikatu, jaki opublikowało tuż po moskiewskich rozmowach Ministerstwo Gospodarki. – Podczas spotkania strony znacząco zbliżyły się do porozumienia, a wstępne ustalenia ze spotkania uzyskały akceptację Komisji Europejskiej – podał resort.
[wyimek]10 mld m[sup]3[/sup] gazu rocznie PGNiG może kupować z Rosji według nowej umowy[/wyimek]
Spotkanie w Moskwie było drugim po tym, gdy Komisja Europejska zażądała od Polski poprawek do wcześniej wynegocjowanego porozumienia gazowego z Rosją. A najważniejsza z poprawek dotyczy ustalenia zasad korzystania z gazociągu jamalskiego, który biegnie przez Polskę, dostarczając rosyjski gaz na potrzeby naszego kraju i do Niemiec. Bruksela chce, by ten rurociąg podlegał takim zasadom, jak cała infrastruktura w Unii Europejskiej, a zatem by był dostępny dla różnych firm, a nie tylko głównych jego właścicieli, czyli rosyjskiego Gazpromu i Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Gdy tylko stało się jasne, że Bruksela chce wyegzekwować prawo unijne wobec gazociągu jamalskiego, rosyjskie media ostro skrytykowały ten pomysł. Argumentowały, że ograniczone zostanie prawo Gazpromu jako współinwestora rurociągu.
Dlatego nie było pewności, czy rozmowy o poprawkach do porozumień gazowych zakończą się szybko i zgodnie z oczekiwaniami Polski i Komisji Europejskiej. Najwyraźniej jednak obecność na kolejnych spotkaniach w Moskwie szefa generalnej dyrekcji ds. energii w Komisji Europejskiej Philipa Lowe ułatwiła przekonanie Rosjan.
[srodtytul]Obawy przed zimą[/srodtytul]