Przemysław Dąbrowski z PZU był związany z przerwami od 2001 roku. Od stycznia 2010 roku pełni funkcję wiceprezesa zarządu PZU Życie SA. Od kwietnia 2009 roku był dyrektorem zarządzającym ds. finansów w grupie PZU, zaś od stycznia 2010 roku jest dyrektorem grupy PZU ds. finansów w centrali PZU. Konkurs na wiceprezesa został rozpisany na początku października, po rezygnacji Rafała Stankiewicza, który odszedł do Warty.

– Fakt, że nie wprowadzono do zarządu osoby z zewnątrz spółki, umacnia pozycję Andrzeja Klesyka wobec członków rady nadzorczej PZU – uważa jeden z analityków. Przewodniczącą rady nadzorczej PZU jest Marzena Piszczek.

Wczoraj Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na PZU Życie 4 mln złotych kary. Prezes UOKiK uznała, że przyjęta przez PZU Życie definicja zawału serca mogła uniemożliwiać ubezpieczonym wypłatę odszkodowania. Zakwestionowane przez urząd postanowienia ubezpieczyciel stosował w umowach na życie przez prawie trzy lata. Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w marcu 2010 roku, po sygnałach od klientów oraz rzecznika ubezpieczonych.

Praktyka opisywana przez skarżących dotyczyła grupy poszkodowanych, u których wystąpił zawał serca, a mimo to ubezpieczyciel nie wypłacił odszkodowania przewidzianego przez polisę. Według informacji UOKiK przez dwa i pół roku PZU Życie odmówiło wypłat odszkodowania ponad 2,1 tys. pacjentów.

Ubezpieczyciel w odpowiedzi na nałożoną karę tłumaczy, że kwestionowana definicja nie jest stosowana już od 1 czerwca 2010 r. – Należy zaznaczyć, że kwestionowane w decyzji UOKIK postanowienia warunków umowy nie stanowiły tzw. klauzul abuzywnych, czyli zabronionych postanowień umownych wpisanych do rejestru prowadzonego przez prezesa UOKiK – dodano w oświadczeniu.