Luca di Montezemolo i na to ma odpowiedź. Wśród jego klientów mało pochodzi z Afryki Północnej. —Tak naprawdę problemy zaczną się,jeśli coś się stanie w Arabii Saudyjskiej, największym rynku i dla Ferrari i dla samego FF. Gdyby doszło do zamieszek, ludzie nie będą mieli głowy do kupowania aut mówił Montezemolo. Stosy spalonych pojazdów w Libii,Egipcie i Tunezji wyraźnie działają na wyobraźnię.
Aston Martin nie wstydził się ceny swojego najnowszego produktu - Virage kosztuje 200 tysięcy dolarów w wersji podstawowej. Legendarna marka Jamesa Bonda ma się doskonale. Tak samo, jak i Lamborghini, który oferuje w Genewie specjalną edycję Reventona. Tego modelu będzie tylko 20 egzemplarzy, a cena też wyjątkowa - 1,6 mln dolarów. Wszystkie już sprzedane. Teraz Lamborghini promuje kolejny model - Aventador LP 700, który ma wiele rozwiązań właśnie z Reventona. Te „700" w nazwie oznacza liczbę koni pod maską. Cena 370 tys. dol.
Aston Martin Virage
Nie brakuje w Genewie także niszowego luksusu - niemiecki Gumpert Tornante za pół miliona dolarów, i droższy od niego o 450 tys. hiszpański GTA Spano, za nimi włoski Pagani Huyra kosztujący 1,5 mln.
Auta luksusowe, to nie tylko rozpusta, ale i ekologia. Oprócz elektrycznego Rolls Royca na ekologię postanowił postawić także napędzany biopaliwami szwedzki Koeniggsegg Agera R, który przy każdej okazji przypominał,że znalazł się wśród wśród ponad 40 premier aut przyjaznych środowisku. Silnik Agery, to jednak zupełnie inna bajka. Pięciolitrowy,8 zaworowy z podwójnym doładowaniem, o mocy 1115 koni a katalogowa prędkość, do której jest w stanie się rozpędzić, to 400 km/godz. Bo tak naprawdę na świecie nie bardzo jest gdzie jeździć tak szybko. Ale i tak jedna Agera już jest sprzedana. Za 1,62 mln dol. kupił ją dbający o środowisko skandynawski biznesmen.