Putin podpisał rozporządzenie, w którym inwestycje olimpijskie wypadły z listy programów rządowych. Teraz całe finansowanie odbywać się będzie poprzez federalne programy celowe. A to, jak podkreśla Kommersant, oznacza pozbawienie kontroli i publicznego liczenia kosztów przez ministerstwa: finansów i gospodarki.

Rosyjska olimpiada będzie kosztować najwięcej w historii. Kreml szacuje że będzie to ok. 195 mld rubli czyli 7 mld dol. , ale wielu specjalistów mówi o ponad 20 mld dol. rzeczywistych wydatków.

Soczi to rejon gospodarczo zaniedbany, gdzie muszą być zbudowane nie tylko olimpijskie obiekty ale i nowe drogi, lotnisko i terminale portowe. Między bajki można więc włożyć zapewnienia wicepremiera Dmitrija Kozaka, że z kieszeni podatników na olimpiadę pójdzie tylko ok. 90 mld rubi (3,25 mld dol.).

Kommersant przypomina, że do 2013 r subsydia korporacji Olimpstroj (główny inwestor wszystkich obiektów), wyniosą prawie 272 mld rubli (9,81 mld dol.). W styczniu ogłoszono, że na ochronę olimpiady Rosja wyda ok. 2 mld dol.

Dla porównania koszt zimowej olimpiady w Turynie w 2006 r zamknął się kwotą ok. 6 mld dolarów. Podobnie kosztowały wcześniejsze igrzyska w amerykańskim Salt Lake City (2002 r) i japońskim Nagano (1998 r).