Zaprzeczenia przyszły z obu stron Atlantyku — z Detroit i Ruesselsheim, gdzie mieści się europejska centrala Opla/Vauxhalla. Europejski rzecznik Opla, Stefan Weinmann w rozmowie z „Rz" zapewniał, że pogłoski nie mają nic wspólnego z prawdą. A mianowany niedawno prezes Opla Karl-Friedrich Stracke ujawnił przy tej okazji, że w tym roku Opel wypracuje zysk, chociaż dopiero po odpisaniu kosztów restrukturyzacji. Podkreślił, że w firmie trwa restrukturyzacja, która powoli zbliża się do końca.
W ostatni weekend okazało się,że autorem pogłoski o możliwej sprzedaży Opla przez GM był prezes Volkswagena, Martin Winterkorn, który w wywiadzie dla „Frankfurter Algemaine Zeitung" powiedział, że„Gdyby Opel był na sprzedaż zapewne kupiłyby go firmy chińskie i jest to znacznie bardziej prawdopodobne niż kupno Opla przez Hyundaia". Zdaniem analityków prezes VW zachował się mało elegancko. — Winterkorn nie powinien wypowiadać się w ten sposób na temat swojej konkurencji — uważa Maryann Keller, analityk z amerykańskiej firmy konsultingowej Keller& Associates. Jej zdaniem sugerowanie , że tylko Chińczycy mogliby być zainteresowani przejęciem Opla jest mało etyczne.
Rzecznik Volkswagena Carsten Krebs próbował tłumaczyć swojego szefa. — Martin Winterkorn powiedział tylko kto mógłby kupić Opla, gdyby był na sprzedaż, a nie że sprzedaż jest przesądzona. To była tylko spekulacja — tłumaczył. — Jeden z dziennikarzy zadał pytanie, a Winterkorn odpowiedział. Jeśli dobrze wsłuchać się w jego odpowiedź, wynika z niej, że nie sądzi, aby GM miał zamiar pozbyć się Opla — dodał rzecznik VW. Zdaniem Maryann Keller sprzedaż Opla przez GM, gdyby rzeczywiście miało do niej dojść ,wcale nie byłaby taka prosta. — Chińczycy bardzo chętnie uzyskaliby dostęp do oplowskich technologii wykorzystywanych także do produkcji chevroleta malibu i aut marki Buick. Ale w sytuacji kiedy GM nie ma zamiaru pozbywać się praw do własności intelektualnej , sprzedaż firmy byłby bardzo skomplikowana. A bez tego GM miałby na sprzedaż tylko kilka fabryk o bardzo wysokich kosztach produkcji-mówiła „Rz" Keller.
Niechęć do pozbywania się praw do patentów Opla spowodowała w 2009 roku wstrzymanie sprzedaży europejskiej części GM Rosjanom ze Sbierbanku i kanadyjsko-austriackiej firmie Magna.
Opel rzeczywiście ma coraz lepsze wyniki. Ze strat wyszedł w I kwartale, a odpis na restrukturyzację wyniósł 395 mln dolarów. W ubiegłym roku straty Opla wyniosły 1,8 mld dol., a łącznie od 1999 roku 14,5 mld. —Od początku 2012 roku będziemy już mieli zysk netto -mówił Stracke.