W 2011 r. nasze przychody z eksportu wołowiny będą o ponad 40 proc. wyższe niż rok wcześniej - mówi Rz Ryszard Smolarek, prezes Łmeatu, czołowej firmy mięsnej w Polsce. W pierwszym półroczu tego roku spółka ta eksportowała głównie do Turcji. Jednak po podniesieniu cła przez ten kraj znalazła sobie nowe rynki zbytu zagranicą. Obecnie sprzedaje wołowinę przede wszystkim do Iraku, Iranu, a ostatnio także do Egiptu.
Ryszard Smolarek wyjaśnia, że w tym roku eksport polskiej wołowiny napędzają m.in. dotacje Unii Europejskiej. Bruksela dopłaca za sprzedaż tego mięsa na rynki trzecie, czyli poza Wspólnotę.
Z opublikowanego raportu Zespołu Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (Fammu/FAPA) wynika, że wołowina była jednym z tych produktów rolno-spożywczych z Polski, których eksport rósł najszybciej w pierwszej połowie tego roku. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2011 r. wyniósł on ok. 388,3 mln euro i był o niemal 43 proc. wyższy niż w tym samym okresie rok wcześniej.
Najbardziej jednak - o niemal 60 proc., do272,4 mln euro - zwiększyła się w pierwszym półroczu sprzedaż zagraniczna wieprzowiny. Natomiast do 377 mln euro wzrósł w tym czasie eksport drobiu z Polski. W pierwszej połowie 2010 r. był o prawie jedną piątą niższy.
W sumie w pierwszej połowie tego roku sprzedaliśmy za granicę artykuły rolno-spożywcze za ok.7,1 mld euro, poprawiając wynik o13 proc. Zdaniem ekonomistów udana dla eksportu naszych towarów spożywczych powinna być także końcówka roku.