Analitycy ankietowani przez Bloomberga prognozowali 94 centy zysku netto na akcję. W ciągu trzech miesięcy od lipca do września mocno urosła także sprzedaż motoryzacyjnego giganta - o 7,8 proc. do 36,7 mld dol. Sprzedaż globalna GM wzrosła w tym roku, do 30 września, do 6,79 mln aut wobec 6,16 mln Volkswagena i 5,77 mln aut Toyoty Motor Corp.
- W obliczu trudnej sytuacji na globalnych rynkach, general Motors radzi sobie całkiem nieźle. Amerykańscy konsumenci powinni zacząć kupować więcej nowych samochodów biorąc pod uwagę fakt, że przeciętny wiek pojazdu na drogach w USA jest wysoki - skomentował Channing Smith, zarządzający Capital Advisors.
Amerykański koncern awansował w tym roku na drugie miejsce pod względem sprzedaży aut na świecie. Na pierwsze miejsc wysunie się iemiecki Volkswagen. Dotychczasowy lider rankingu – Toyota, która powinna się uplasować na miejscu trzecim – ma szanse odzyskać pozycję w przyszłym roku.
Kluczowa walka o prestiżowe pierwsze miejsce rozegra się na rynku chińskim, gdzie najwięcej produkuje i sprzedaje General Motors. Główny powód takiego przetasowania to nie tylko katastrofalne skutki japońskiego tsunami i powodzi w Tajlandii, ale i niespotykany popyt na auta Volkswagena oraz stała odbudowa pozycji General Motors, który po detronizacji stara się nie utracić drugiego miejsca.
W tym roku według prognozy analityka Carlosa Gomeza ze Scotia Capital VW będzie miał wzrost rzędu 13 proc., GM – 8 proc., a Toyota – spadek w wysokości 9 proc.