Jak Sully uratował dom

Gdyby słynny amerykański pilot US Airways Chesley Sullenberger nie wylądował niespełna dwa lata temu na rzece Hudson,dzisiaj klepał by biedę.

Publikacja: 04.12.2011 13:54

Jak Sully uratował dom

Foto: Wikipedia

Wtedy - w lutym 2009 stał się narodowym bohateren, takim jak w Polsce kpt Tadeusz Wrona, który uratował przed katastrofą Boeinga 767 i jego pasażerów na warszawskim lotnisku Okęcie. Tuż przed feralnym, ale dla niego szczęśliwym lotem, słynny dzisiaj „Sully" zgodził się na drastyczne obniżenie emerytury i obcięcie pensji o 40 proc. US Airways przechodziły wówczas drastyczną restrukturyzację.

— Mieliśmy z żoną trochę oszczędności, ale nie wystarczyłyby na uzupełnienie braków. Czekała nas bieda - wspomina jeden z dzisiaj najsłynniejszych na świecie pilotów.W dodatku „Sully'emu" groziło odejście na emeryturę, bo miał wówczas 58 lat, a w USA wiek emerytalny dla pilotów wynosi 60 lat. Wkrótce potem został podniesiony do 65 lat.

Sullenberger jednak stał się z dnia na dzień słynny, a wkrótce potem także znacznie bogatszy - napisał książki, wystąpił z setkami odczytów. Teraz przyznaje, że w dzień przed słynnym lądowaniem na wodzie po tym,jak obydwa silniki Airbusa 320 zostały unieruchomione przez ptaki, rozmawiał z żoną i zdecydowali się sprzedać dom, w którym mieszkali. Chciał też latać tak długo, jak to będzie możliwe, a potem wziąć się za inną pracę. O to jednak jest bardzo trudno.

—Dla starszych pilotów pracy jest bardzo mało - przyznaje Sulleberger, który dzięki swojemu wyczynowi uratował dom. Z takim samym problemem teraz zmagają się piloci American Airlines, ostatniej amerykańskiej linii, która dotychczas nie skorzystała z procedury bankructwa, a teraz to zrobiła aby wymóc na pracownikach znaczne obniżenie zarobków i emerytur. Delta, United, US Airways i Northwestern - wszystkie przeszły wcześniej przez możliwość ochrony interesów finansowych .

Tym razem, w ostatni wtorek 130 tys. pracowników AA dowiedziało się,że w funduszu emerytalnym tego przewoźnika brakuje dzisiaj 10 mld dol. Rzecznik przewoźnika, Tim Smith zapewniał,że ogłoszenie bankructwa i rozpoczęcie restrukturyzacji wcale nie oznacza,że wszystkie cztery programy emerytalne istniejące w tej linii zostaną zlikwidowane, tym bardziej że przewoźnik ma jeszcze zapasy gotówki w wysokości 8,4 mld dol. —Ale amerykańskie programy emerytalne i opieki zdrowotnej są bardzo kosztowne i AA wydaje na nie o wiele więcej, niż nasza konkurencja - mówił rzecznik linii w programie CNBC.

Reklama
Reklama

Zdaniem Pension Benefit Guaranty Corp, który gwarantuje w USA wypłatę emerytur w przypadku gdyby firma miała kłopoty finansowe, że pracownicy AA stracą łącznie ok miliarda dolarów.

Na razie- jak ujawnił Bob Coffman, kapitan w samolotach AA i jednocześnie przewodniczący organizacji amerykańskich pilotów, Allied Pilot Association negocjacje między personelem latającym i zarządem AA toczą się nadal. Większość ekspertów jest zdania,że pracownicy tej linii otrzymają wyłącznie świadczenia, na które wpłacili sami. Znacznie trudniej jest też z odprawami emerytalnymi i otrzymają je wyłącznie ci,którzy w tej chwili rozstaną się z przewoźnikiem i dobrowolnie odejdą z pracy. Dotychczas każdy odchodzący z pracy kapitan AA otrzymywał od pracodawcy milion dolarów odprawy.

Wtedy - w lutym 2009 stał się narodowym bohateren, takim jak w Polsce kpt Tadeusz Wrona, który uratował przed katastrofą Boeinga 767 i jego pasażerów na warszawskim lotnisku Okęcie. Tuż przed feralnym, ale dla niego szczęśliwym lotem, słynny dzisiaj „Sully" zgodził się na drastyczne obniżenie emerytury i obcięcie pensji o 40 proc. US Airways przechodziły wówczas drastyczną restrukturyzację.

— Mieliśmy z żoną trochę oszczędności, ale nie wystarczyłyby na uzupełnienie braków. Czekała nas bieda - wspomina jeden z dzisiaj najsłynniejszych na świecie pilotów.W dodatku „Sully'emu" groziło odejście na emeryturę, bo miał wówczas 58 lat, a w USA wiek emerytalny dla pilotów wynosi 60 lat. Wkrótce potem został podniesiony do 65 lat.

Reklama
Biznes
Ścięte rekomendacje dla producentów gier. Faworyt inwestorów jest już tylko jeden
Biznes
Putin ignoruje Trumpa, szansa dla sektora kosmicznego, chipy wracają do Chin
Biznes
Przedsiębiorcy boją się wyższych ceł Trumpa
Biznes
Polak wrócił na Ziemię. Czy wykorzystamy kosmiczną szansę?
Biznes
Ultimatum Trumpa dla Putina, mniej ofert pracy, Bruksela szykuje cła odwetowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama