W?ciągu 11 miesięcy liczba rejestrowanych nowych aut osobowych wyniosła 247,9 tys. sztuk. To o 9 proc. mniej niż w tym czasie przed rokiem.
Na pierwszych dziesięć marek o największej liczbie sprzedanych samochodów zaledwie trzy odnotowały w tym roku wzrost w porównaniu z jedenastoma miesiącami 2010 roku.
Według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar pierwsze cztery miejsca rankingu zajmują auta producentów niemieckich. Liderem jest Skoda – 28,9 tys. rejestracji, które jednak zmalały w ujęciu rok do roku o 6,1 proc. Na drugie miejsce trafił Ford – 20,7 tys. aut ze spadkiem o 5,7 proc., a na trzecie Opel – 19,4 tys. i spadek o 6,6 proc. Czwarty Volkswagen odnotował natomiast lekki wzrost, poprawiając ubiegłoroczny wynik o niecały
1 proc. – To efekt zmian, jakie wprowadziliśmy do oferty w kwietniu. Pojawiły się dodatkowe pakiety wyposażenia i atrakcyjne sposoby finansowania – wyjaśnia Tomasz Tonder z Kulczyk Tradex, dotychczasowego importera Volkswagena. Większej sprzedaży sprzyjały także zamówienia flotowe, m. in. na nowy model Passata, wprowadzonego na rynek w końcu ubiegłego roku. Eksperci podkreślają duży potencjał marki: w listopadzie osiągnęła (razem z Fordem) drugi wynik pod względem wielkości sprzedaży. Z kolei przejęcie od 2012 roku roli importera bezpośrednio przez koncern Volkswagena (kupił udziały Kulczyk Tradex) dają szanse na zwiększenie udziału w rynku.
Dwucyfrowe spadki zaliczyły tymczasem dwie kolejne marki: Toyota o 20 proc. i Fiat o 26,9 proc. Ten ostatni jest mocno uzależniony od popytu klientów indywidualnych, który mocno osłabł. Samar szacuje, że obecny udział tej grupy klientów w rynku skurczył się do 45 proc., podczas gdy na początku roku sięgał 64 proc. Z kolei Toyota jest jedną z silnych marek flotowych, ale w jej ofercie nie ma teraz interesujących nowości, co utrudnia przyciągnięcie nowych klientów. Nowszych modeli brakuje także w gamie sprzedażowej Fiata.