Reklama

Zyski portów lotniczych

Do kasy polskich portów wpłynęło w 2011 r. ok. 1,3 mld zł. Z tego 360 mln zł to przychody pozalotnicze

Publikacja: 28.03.2012 02:02

Zyski portów lotniczych

Foto: Bloomberg

Łączny wynik netto polskich lotnisk za 2011 r. to ok. 104 mln zł. To o ok. 50 mln zł mniej niż w roku 2010. Zysk warszawskiego lotniska w 2011 r. spadł w stosunku do 2010 r. dwukrotnie, do 62,2 mln zł. – Staramy się uatrakcyjnić opłaty lotniskowe, nie podnosimy ich nawet o wysokość inflacji. Oferujemy przewoźnikom system zniżek i angażujemy się we wspólne akcje marketingowe – tłumaczy Michał Marzec, szef warszawskiego lotniska. Jak dodaje, na wynik przedsiębiorstwa pośrednio wpływają też prowadzone inwestycje.

Jednak – jak wynika z informacji jeszcze sprzed audytów – większości polskich portów udało się poprawić swoje wyniki rok do roku. Zysk gdańskiego lotniska zwiększył się o ok.

5 mln zł, Wrocław poprawił swoje wyniki o 2 mln zł, a spółka zarządzająca poznańską Ławicą o ponad 100 proc., z 1,1 mln zł do 2,4 mln zł.

Polskie lotniska zarabiają nie tylko na przyjmowaniu i obsłudze samolotów. Z roku na rok coraz większa część ich przychodów pochodzi z działalności pozalotniskowej. W ubiegłym roku było to już średnio 28 proc., czyli ok. 360 mln zł. To wpływy z wynajmu powierzchni handlowej na lotniskach, miejsc parkingowych czy hoteli.

– Poziom przychodów pozalotniczych uzależniony jest od wielkości ruchu pasażerskiego na lotnisku i od charakteru portu – mówi Aleks Domaradzki, partner w firmie doradczej DGL Polska. – Im więcej czasu klient spędza na lotnisku, np. czekając na lot przesiadkowy, i im więcej punktów komercyjnych będzie miał do dyspozycji, tym większe pieniądze zostawi w porcie.

Reklama
Reklama

Przychody te, po spłacie kredytów zaciągniętych na modernizacje lotnisk, mogą się przyczynić do obniżenia opłat pobieranych od przewoźników. To argument za otwieraniem nowych połączeń.

Udział przychodów pozalotniczych w ogólnej strukturze przychodów spółek zarządzających lotniskami ma się zwiększać z roku na rok. Obecnie rekordzistą jest port w Bydgoszczy. Z ponad 8,8 mln zł przychodów do kasy lotniska wpłynęło 6,6 mln zł z działalności innej niż obsługa samolotów. – Planujemy rozbudowę części komercyjnej terminalu, co umożliwi zwiększenie powierzchni handlowo-usługowych, a także zwiększenie liczby miejsc parkingowych – mówi Joanna Sowińska, rzecznik lotniska.

W podszczecińskim Goleniowie wpływy te stanowią ponad 60 proc. przychodów spółki zarządzającej lotniskiem. – Cały czas staramy się je zwiększać – mówi Krzysztof Domagalski, rzecznik lotniska w Szczecinie. W tym celu w 2012 r. ma m.in. zostać zmodernizowany lotniskowy hotel, parking powiększy się o ok. 200 miejsc, zostanie też uruchomione trzecie lotniskowe biuro podróży.

Katowice, których udział przychodów pozalotniczych jeszcze kilka lat temu wynosił ok. 4 proc., w zeszłym roku wypracowały z tej działalności 33,1 mln zł, czyli ok. 32,6 proc. przychodów. W maju do użytku zostanie oddany nowy terminal pasażerski o powierzchni ok. 1 tys. mkw., co może poprawić ten wynik.

We Wrocławiu i w Poznaniu wpływy te to ok. 32 proc. przychodów. Natomiast Rzeszów na działalności innej niż podstawowa zarobił w 2011 r. zaledwie 4 mln zł. To ok. 9 proc. przychodów portu. Ale i tu wkrótce ruszy nowoczesny terminal, co zmieni strukturę przychodów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

Reklama
Reklama
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama