Amerykanie mają dosyć zaciskania pasa

Droższe kosmetyki, wizyty w lepszych restauracjach, smakołyki w ciągu dnia kupowane na coraz większą skalę. USA znudziło się już oszczędzanie, a Amerykanie poczuli głód luksusu

Publikacja: 13.04.2012 12:08

Amerykanie mają dosyć zaciskania pasa

Foto: Bloomberg

Pośród obywateli o średnich i wysokich dochodach pojawiło się zjawisko tzw. „zmęczenia oszczędzaniem", które napędza sprzedaż w sektorze detalicznym.

- Amerykanie są już zmęczeni odkładaniem zakupów tych produktów, na które mają ochotę, ale nie są on im niezbędnie potrzebne – mówi Russel Price, starszy ekonomista w Ameriprise Financial.

Jego zdaniem lutowy wzrost sprzedaży detalicznej o 6,5 proc. w skali roku można zawdzięczać wzrostowi zaufania konsumentów, poprawie na rynku pracy, rynku akcji i zauważalnej stabilizacji cen nieruchomości.

- To była długa i męcząca droga. Kryzys znużył amerykanów. Większość z nich nigdy nie musiała tak konserwatywnie obchodzić się ze swoimi finansami. Skoro więc poprawia się sytuacja należy spodziewać się, że sprzedaż będzie rosnąć – dodaje Price.

Mimo niższych od oczekiwań ostatnich danych z rynku pracy - w sektorze pozarolniczym utworzono w marcu 120 tys. miejsc pracy, a prognozowano 205 tys. – od  grudnia w gospodarce USA stworzono 630 tys. nowych etatów, a bezrobocie spadło z 8,5 proc. do 8,2 proc.

Dodatkowo mediana cen już wybudowanych domów wzrosła o 0,3 proc. w lutym w skali roku i był to największy wzrost o lipca 2010 r. Lepsze nastroje widać również na rynku akcji od początku roku indeks S&P 500 wzrósł o 10 proc.

Unoszący się zapach pieniędzy

Zdaniem Britta Beemera, prezesa America's Research Group obywatele ze średnim i wysokim uposażeniem „czują efekt bogacenia się", a podsycane to jest właśnie dzięki zwyżkom na rynku akcji. Poczucie zasobności portfela powoduje, że Amerykanie kupują więcej markowych rzeczy i nie czekają z determinacją na przeceny posezonowe.

Podobny mechanizm działa wobec klientów sklepów kosmetycznych, a także w branży gastronomicznej.

Estee Lauder, producent kosmetyków z najwyższej półki cenowej obserwuje większy niż przeciętny wzrost sprzedaży. W tym samym czasie restauratorzy zauważyli, że ich klienci zamawiają więcej przystawek i napoi do głównego posiłku.

Ankiety przeprowadzone przez RBC Capital Markets pokazują, że w najbliższych 90 dniach Amerykanie będą chętniej jadali poza domem i wydadzą na posiłki w knajpach więcej niż wcześniej.

Wskaźnik optymizmu w gospodarce IBD/TIPP wzrósł w kwietniu do 49,3 pkt. wobec 47,5 pkt przed miesiącem. Analitycy oczekiwali 48,5 punktów.

50 pkt stanowi granicę pomiędzy optymistycznym a pesymistycznym postrzeganiem gospodarki.

Życie za mniej

Beemer twierdzi, że nauczeni „żyć za mniej" Amerykanie mogą dodatkowo poczuć zew zakupów kiedy przyjdą zwroty podatków. Pierwszy raz od wielu lat pieniądze zostaną przeznaczone na zakupy a nie na opłaty rachunków.

Ekonomiści twierdzą jednak, że wzrost sprzedaży detalicznej może być przejściowy, ponieważ rosnące ceny benzyny to największy wróg dodatkowych zakupów.

Wśród obywateli o niskich zarobkach wciąż widać dużą wstrzemięźliwość i nacisk na oszczędzanie. Z tego powodu nadal dobrze prosperują sieci fast-foodów i te restauracje, które oferują tanie menu dla tych, którzy tylko ze względu na specjalne okazje wychodzą jeść poza domem.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca