Samsung Electronics zapowiedział, że będzie walczył o możliwość sprzedaży na terenie USA swojego flagowego smartfona Galaxy S III. To odpowiedź na wniosek Apple'a o czasowe zablokowanie sprzedaży telefonu Samsunga jeszcze przed jego amerykańską premierą. Jej planowany termin to 21 czerwca.

Firma z logo jabłka złożyła we wtorek przed sądem Północnej Kalifornii pozew przeciwko Samsungowi, w którym zarzuca rywalowi naruszenie swoich dwóch patentów chroniących fragmenty kodu oprogramowania, związane z wyszukiwaniem treści i rozpoznawaniem w tekście danych teleadresowych.

To ciąg dalszy wojny patentowej między największymi producentami smartfonów na świecie. Toczy się ona od ponad roku przed co najmniej 20 trybunałami w 10 krajach, a źródłem konfliktu są smartfony i tablety Samsunga z jego najlepszej serii Galaxy. Apple oskarża koreańską firmę o naruszenie licencji chroniących fragmenty kodu oprogramowania oraz wygląd urządzeń.

Zaognienie konfliktu przyniósł sukces europejskiej premiery telefonu Galaxy S III, który już w przedsprzedaży rozszedł się w niemal 10 mln sztuk. Model ten ma świetne parametry techniczne i zbiera wysokie oceny recenzentów. Jego pojawienie się w USA wyprzedzi premierę kolejnego iPhone'a, która odbędzie się prawdopodobnie w lipcu. Samsung może tym samym zyskać przewagę na lukratywnym amerykańskim rynku, a do tego Apple nie chce dopuścić.

Samsungowi niecały rok zajęło wspięcie się z czwartego miejsca na szczyt rankingu producentów smartfonów. Dokonał tego już pod koniec ubiegłego roku, a w pierwszym kwartale 2012 roku zdołał sprzedać zawrotną liczbę 42 mln smartfonów, o 7 mln więcej niż jego główny konkurent Apple. W ciągu roku koreański producent niemal potroił udziały w rynku i czterokrotnie zwiększył liczbę sprzedanych urządzeń. Na Stanach Zjednoczonych Apple wciąż ma silniejszą pozycję od swojego rywala.