Korespondencja z Bogoty
Za mile z programu Miles & More można teraz podróżować po całej Ameryce Łacińskiej. Sojusz lotniczy Star Alliance, do którego należy również polski LOT, przyjął dwóch nowych członków: panamską linię Copa i kolumbijską Aviancę oraz peruwiańsko-kostarykańsko-salwadorską Tacę.
Najprostsze połączenia z Polski to np. Lotem do Barcelony bądź Madrytu i stamtąd Aviancą do Bogoty, gdzie przesiadki są bardzo proste. Inna opcja to przelot do Frankfurtu i stamtąd Lufthansą do Bogoty. Ze stolicy Kolumbii jest pięć rejsów dziennie do Hawany bądź na Dominikanę.
Taka podróż w obydwie strony w klasie ekonomicznej obciąży konto programu Miles & More na 70 tysięcy punktów. Do tego dochodzą jeszcze opłaty lotniskowe i podatki. Prezes Avianki Fabio Villegas Ramirez przyznał, że planował zwiększenie liczby lotnisk europejskich, na które miała latać jego linia, ale powstrzymuje go na razie kryzys finansowy w Unii Europejskiej. Star Alliance zyskał w Ameryce Łacińskiej pięć nowych centrów przesiadkowych w Bogocie, Panamie, Limie, San Salwadorze i stolicy Kostaryki – San Jose.
Jednocześnie jednak w najbliższych dniach będzie znana decyzja brazylijskiej linii lotniczej TAM, która razem z chilijskim LAN stworzyła linię LATAM. Najprawdopodobniej przyłączy się ona do Oneworld, gdzie liderem jest British Airways. Na takie rozwiązanie naciskają władze chilijskie, które uznały, że pozostanie TAM w Starze i przejście LAN do tego sojuszu spowodowałoby zakłócenie konkurencji w Ameryce Południowej.