BMW było dotąd liderem po wyprzedzeniu Mercedesa, ale w ostatnim miesiącu dało się wyprzedzić firmie z Ingolstadt – stwierdził dziennik „La Tribune". Audi należące do grupy Volkswagena sprzedało w lipcu 119 600 aut (+12,9 proc.), podczas gdy BMW, bez Mini - 113 253 (+4,2 proc.) Mercedes trzyma się blisko tej dwójki, z 105 449 pojazdami (-3,2 proc.).
Po 7 miesiącach Audi ma na swym koncie 852 900 aut (+12,4), ale ustępuje BMW, które sprzedało 860 327 sztuk (+7,7). Obie marki wyprzedzają Mercedesa (813 900 szt., +5,1 proc.).
W lipcu Audi udało się nawet osiągnąć poprawę sprzedaży– o 5 proc. do 60 800 sztuk - w Europie, gdzie panuje zapaść. Wzrost popytu w Niemczech o 10,7 proc. pozwolił zrównoważyć spadek w Hiszpanii o 13,5, we Włoszech o 10,7 i we Francji o 1,6 proc. Popularność pojazdów z Ingolstadt skoczyła w USA o 28 proc., a w Chinach o 18,4 proc. W sumie dało to w I półroczu zysk operacyjny 2,9 mld euro i marżę 11,5 proc., dorównującą marży BMW (11,6), ale znacznie lepszą niż w Mercedesie (8,7).
Audi jest w doskonalej kondycji finansowej. Pracownicy w Niemczech otrzymali średnio po 8251 euro premii od wyników w 2011 r. W tym roku firma przewiduje sprzedaż większą niż w minionym roku (1,3 mln szt.) i zysk operacyjny co najmniej z rekordowego 2011 r. (ponad 5,3 mld euro).
W latach 2011-16 zainwestuje ok.13 mld euro w zwiększenie m.in. mocy produkcyjnych w Gyoer na Węgrzech, gdzie od 2013 r. będzie powstawać 4-drzwiowe auto z wydzielonym bagażnikiem, pochodna kompaktowego A3. Niemal 8 mld euro Audi przeznaczy na swe zakłady w Ingolstadt i Neckarsulm. W tym roku zatrudni dodatkowe 1200 ludzi.