Mapy, słabość Apple

Zamiast dobrych map Google’a – własny system kiepskich map. To Apple oferuje użytkownikom iPhone’a 5

Publikacja: 25.09.2012 18:03

Mapy, słabość Apple

Foto: Bloomberg

System map w iPhone'ie 5 padł ofiarą polityki. Apple chciał za wszelką cenę uniezależnić się od Google'a, swojego największego konkurenta, z którym toczy sądową wojnę o patenty technologiczne. Efekt? Miliony niezadowolonych klientów i uszczerbek na opinii dbającego o najdrobniejsze szczegóły producenta.

W nowych mapach Apple w miejscu warszawskiego Pola Mokotowskiego czy krakowskich Plant widnieją napisy w języku chińskim, w gmachu Sejmu mieści się stacja benzynowa, a spore fragmenty miast na zdjęciach satelitarnych przesłonięte są chmurami. Dostawcą map cyfrowych do tego systemu jest TomTom, znany i ceniony producent map i nawigacji.

Jako winnego obecnej sytuacji TomTom oględnie wskazuje zespół Apple wdrażający mapy w nowym systemie. „Miliony ludzi codziennie korzystają z map dostarczanych przez firmę TomTom. Na to, jak oceniają codzienne doświadczenia, wpływają dwa elementy: jakość danych dotyczących map oraz ich wdrożenie" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu firmy TomTom.

Apple w zasadzie potwierdza, że to po jego stronie leży problem niedopracowania map. Wygląda na to, że inżynierowie nie zdążyli z tym przed prezentacją iPhone'a 5, dostarczając użytkownikom niejako testową wersję systemu.

- Zaprezentowaliśmy nowy system map, mając świadomość, że to jeden z głównych naszych produktów i że jest to dla nas zupełnie nowa inicjatywa – powiedziała serwisowi  AllThingsD Trudy Muller z działu prasowego Apple. – Przez cały czas je udoskonalamy, a im więcej osób ich używa, tym więcej otrzymujemy od nich sygnałów i więcej możemy poprawić.

Do niedawna Google Maps były jednym z podstawowych narzędzi wykorzystywanych przez właścicieli iPhone'ów (243 mln) i iPadów (130 mln). Google to potentat na rynku internetowym i mobilnym. Jak podaje Google Poland, pod koniec ubiegłego roku serwis udostępniający mapy online miał 200 mln aktywnych użytkowników na miesiąc. Z szacunków firmy comScore wynika, że za 45 proc. mobilnego ruchu do map Google w USA odpowiadają właściciele urządzeń Apple.

Apple odciął od map Google'a najpierw wszystkich tych, którzy kupili najnowszego iPhone'a 5, a jest ich już ponad 5 mln. Ma on firmowo zainstalowaną nową wersję mobilnego systemu operacyjnego Apple, iOS 6, która ma wbudowany własny system mapowy. Użytkownicy starszych urządzeń Apple mogą pobrać z sieci to oprogramowanie, do czego zachęca ich producent. Robiąc to, wymienią Google Maps na pełne błędów mapy Apple. A na aplikację z mapami Google'a, która będzie współpracować z nowym systemem, przyjdzie im jeszcze poczekać.

System map w iPhone'ie 5 padł ofiarą polityki. Apple chciał za wszelką cenę uniezależnić się od Google'a, swojego największego konkurenta, z którym toczy sądową wojnę o patenty technologiczne. Efekt? Miliony niezadowolonych klientów i uszczerbek na opinii dbającego o najdrobniejsze szczegóły producenta.

W nowych mapach Apple w miejscu warszawskiego Pola Mokotowskiego czy krakowskich Plant widnieją napisy w języku chińskim, w gmachu Sejmu mieści się stacja benzynowa, a spore fragmenty miast na zdjęciach satelitarnych przesłonięte są chmurami. Dostawcą map cyfrowych do tego systemu jest TomTom, znany i ceniony producent map i nawigacji.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?