Dziś Chiny wciąż pozostają monopolistą na sprzedaż wykorzystywanych w wysokich technologiach metali ziem rzadkich. Ponieważ od 2009 r Pekin wprowadził ograniczenia eksportowe (eksport spadł z 50,1 tys. ton do 30,2 tys ton), to Japonia - największy importer tych metali, musi szukać nowych rynków.
Od nowego roku ok. 7,5 proc. japońskich potrzeb zaspokajać będzie Kazachstan. Tokio kupi ok. 1,5 tys ton rocznie, w większości będzie to dysproz wykorzystywany w silnikach aut hybrydowych i elektrycznych, podała agencja Reuters.
Zarówno Japonia jak i USA - drugi największy importer metali ziem rzadkich uważa, że chińskie ograniczenia mają na celu windowanie cen. Wiosną oba kraje wniosły w tej sprawie pozwy przeciwko Chinom do arbitrażu WTO. Chiny zareagowały wzrostem kwot na eksport na przyszły rok o...2,7 proc..
Od przyszłego roku ruszają poza Chinami trzy wielkie projekty wydobywcze: dwie kopalnie w Australii: Mount Weld i Nolans. W pierwszej prace są mocno zaawansowane, eksploatacja rozpoczęła się w tym roku 2012 r., przy rocznym wydobyciu na poziomie 11 tys.. W przyszłym wzrośnie do 22 tys. ton.
W Nolan przewidywane roczne wydobycie osiągnie w 2013 r. poziom 20 tys. ton metali.