Ja­strzęb­ska Spół­ka Wę­glo­wa, naj­więk­szy w UE pro­du­cent wę­gla kok­so­we­go (ba­zy do pro­duk­cji sta­li) włą­cza ją do struk­tur swej ko­pal­ni Bo­ry­nia­-Zo­fiów­ka (te dwa za­kła­dy po­łą­czo­no już w 2011 r.).

Me­ga­ko­pal­nia, któ­ra po po­łą­cze­niu na­zy­wać się bę­dzie Bo­ry­nia­-Zo­fiów­ka­-Ja­strzę­bie bę­dzie za­trud­niać w su­mie ok. 12 tys. lu­dzi (we wszyst­kich ko­pal­niach JSW pra­cu­je ok. 22 tys. osób).

Po co to po­łą­cze­nie? Ta­ka fu­zja jest uza­sad­nio­na eko­no­micz­nie i po­zwo­li prze­dłu­żyć ży­wot­ność ko­palń, przy czym sa­me­go Jas­-Mo­su, w któ­rym koń­czy się wę­giel, do 2022 r. Za­so­by wę­gla w ko­pal­ni Jas­-Mos to ok. 30 mln ton wę­gla, Bo­ry­nia­-Zo­fiów­ka ma jak na ra­zie ok. 120 mln ton, ale ko­pal­nia bę­dzie roz­bu­do­wy­wa­na o po­le Bzie­-Dę­bi­na, gdzie za­le­ga ko­lej­ne pra­wie 300 mln ton wę­gla.Po­łą­cze­nie ja­strzęb­skich za­kła­dów po­zwo­li tak­że na wy­bra­nie czę­ści po­kła­dów wę­gla w tzw. fi­la­rach gra­nicz­nych Jas­-Mo­su, a w na­stęp­nej ko­lej­no­ści z fi­la­rów ochron­nych.

Do­dat­ko­wym ce­lem po­łą­cze­nia jest zwięk­sze­nie efek­tyw­no­ści oraz ob­ni­że­nie kosz­tów wy­do­by­cia wę­gla (te w JSW na­le­żą bo­wiem do naj­wyż­szych w bran­ży). Spół­ka za­pew­nia jed­nak, że w efek­cie pla­no­wa­nej fu­zji ża­den z gór­ni­ków za­trud­nio­nych w Jas­-Mo­sie (pra­cu­je tam ok. 4,5 tys. lu­dzi) nie stra­ci pra­cy. Ty­le, że do 2015 r. nie bę­dą przyj­mo­wa­ni no­wi pra­cow­ni­cy do za­kła­du prze­rób­ki wę­gla przy dzi­siej­szej ko­pal­ni Bo­ry­nia­-Zo­fiów­ka.

Od 2018 r. wę­giel z Jas­-Mo­su bę­dzie tra­fiał do te­go za­kła­du, a prze­rób­ka przy Jas­-Mo­sie zo­sta­nie zli­kwi­do­wa­na i jej pra­cow­ni­cy zo­sta­ną prze­nie­sie­ni do za­kła­du prze­rób­cze­go Bo­ry­ni­-Zo­fiów­ki.