Jednym z głównych postulatów jest stworzenie wspólnego, zintegrowanego podejścia dla wszystkich gałęzi sektora energetycznego. Chodzi zarówno o elektroenergetykę, jak i np. sektor gazu. Ostatnie lata pokazały, że poszczególne segmenty tego rynku są ze sobą niezwykle mocno powiązane. Na przykład nadzieje na wydobycie gazu łupkowego w kraju wzbudziły dyskusje o możliwości wykorzystania tego surowca do produkcji energii. Jakie powinny być inne priorytety?
1. Określenie jasnych celów działania
Z obecnej strategii energetycznej państwa do 2030 r. wynika przede wszystkim, że węgiel jest paliwem, na którym bazujemy i bazować będziemy. Natomiast udział pozostałych źródeł energii elektrycznej w całkowitym bilansie musi rosnąć. Dodatkowo strategia wytycza szereg kierunków działania. Jednak niektóre z nich pozostają deklaracjami na papierze. Tak jest np. z wprowadzaniem energetyki jądrowej. Według dotychczasowej strategii pierwsza elektrownia jądrowa miałaby ruszyć w 2020 r., co – dziś już wiadomo na pewno – nie nastąpi. W nowej strategii cele takie jak ten powinny zostać urealnione, a ich realizacja egzekwowana.
2. Wytyczenie ram prawnych, które pobudzą inwestycje
Sektor energetyczny znajduje się w stagnacji pod względem inwestycyjnym. Realizacji kapitałochłonnych projektów obawiają się nawet największe w kraju firmy. A mniejsze z zaniepokojeniem patrzą na brak przepisów dla odnawialnych źródeł energii (OZE). Zdaniem ekspertów, jeśli rząd oczekuje inwestycji, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii elektrycznej w kolejnych latach, to musi ustanowić narzędzia, które będą je promować.
3. Promocja poszukiwań i wydobycia gazu łupkowego
Zdaniem ekspertów, jeśli rząd faktycznie chce postawić na wydobycie gazu ziemnego z krajowych źródeł, to powinien dać temu wyraz w konkretnych zapisach strategii, wytyczając długofalowe cele państwa w tej dziedzinie.
4. Określenie miejsca odnawialnych źródeł energii w systemie
Sektor energetyki odnawialnej walczy o jak najszersze wsparcie dla zielonych technologii w kolejnych latach. Jednak na dopłaty dla farm wiatrowych czy ogniw słonecznych składać muszą się odbiorcy. Premier Donald Tusk chce postawić przede wszystkim na tanią energię. Jak polityka kraju wobec sektora OZE będzie wyglądać do 2030 r.? Odpowiedź na to pytanie musi wynikać ze strategii.