Włoski Trybunał Konstytucyjny orzekł na początku lipca, że klauzula z ustawy pracowniczej z lat 70 pozwalająca firmie samochodowej zakazać związkowi zawodowemu pracowników metalowych FIOM reprezentowania jej pracowników narusza konstytucję.
Fiat jest największym pracodawcą we Włoszech, a miliardy euro nowych inwestycji mają zasadnicze znaczenie dla pobudzenia gospodarki kraju, która jest w recesji od 2 lat i cierpi na rekordowe bezrobocie. Dodatkowym ciosem dla włoskich firm było obniżenie przez agencje Standard & Poor's z BBB do BBB minus oceny wiarygodności kredytowej Włoch, co zwiększy koszty kredytów.
Od 2010 r. Fiat dokonywał inwestycji w niektórych włoskich fabrykach w zamian za ustępstwa związków zawodowych w kwestii bardziej elastycznych warunków pracy. Związek FIOM nie poparł nowej umowy i wszczął postępowanie prawne wobec Fiata, które doprowadziło do wydania werdyktu przez Trybunał Konstytucyjny.
Szef Fiata, Sergio Marchionne stwierdził, że orzeczenie to czyni wątpliwymi umowy pracownicze, skoro zostały oparte na regułach uznanych przez sąd po części za niekonstytucyjne. — Przed podjęciem dalszych inicjatyw we Włoszech musimy mięć jasne normatywne ramy prawne — stwierdził w wystąpieniu zapowiadającym 700 mln euro planowanych inwestycji.
Marchionne jest gotów spotkać się z przywódcą FIOM, Maurizio Landinim dla omówienia działań, jakie należy podjąć, wynikających ze wspólnego założenia, że umowa pracownicza z 2011 r. nie zostanie zmieniona.