Od kilku lat Polacy, kupując telewizor, najczęściej wybierają odbiornik z ekranem o przekątnej co najmniej 42 cale. Ponieważ spadają też ceny kolejnych generacji odbiorników, zwolenników wymiany telewizora nie brakuje. Tym bardziej że na rynku systematycznie debiutują kolejne nowości.
Gdy producenci wprowadzali do sklepów pierwsze telewizory 4K (czy też Ultra HD – czterokrotnie lepsze parametry obrazu niż w Full HD), ich ceny były tak wysokie, że powszechnie ogłoszono, iż poniosą spektakularną klapę. Trudno było spodziewać się czegoś innego, skoro kosztowały ok. 60–70 tys. zł.
– Do tej pory zarówno my, jak i nasi główni konkurenci mogliśmy liczyć na sprzedaż co najwyżej kilkudziesięciu telewizorów 4K miesięcznie. Ten rok będzie już wyglądał inaczej, ponieważ ich oferta jest duża, a dodatkowo jest w czym wybierać, jeśli chodzi o dostępne w tym formacie treści – mówi Zbigniew Zduleczny, dyrektor ds. elektroniki konsumenckiej w LG Electronics Polska.
Zmiany widać też na świecie, bowiem 2014 rok zapowiada się dla tego segmentu rynku znacznie lepiej. Jak podaje firma DisplaySearch, w 2013 r. na rynek trafiło jedynie 1,9 mln sztuk telewizorów 4K. W tym roku ma to być już 12,7 mln sztuk. Biorąc pod uwagę, iż rocznie na świecie sprzedaje się ponad 260 mln sztuk takiego sprzętu, nie jest to wiele, ale zmiany, jeśli chodzi o podejście klientów, zachodzą bardzo szybko.
2,4 mln sztuk telewizorów Polacy mogli kupić w 2013 r. W ostatnich latach rynek powoli, ale systematycznie rośnie