Powstanie pancerny drapieżnik, następca rosomaka

Polski przemysł zbuduje następcę rosomaka. Nowy, kołowy transporter opancerzony (KTO), będzie wyprzedzał swoje czasy – zapewnia zbrojeniówka.

Publikacja: 22.01.2014 16:27

Powstanie pancerny drapieżnik, następca rosomaka

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Szefowie Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach, którzy kierują projektem, twierdzą, że w ciągu sześciu lat (do 2019 r.) zbudują od podstaw pojazd, który nie będzie przypominał sprawdzonego na wojnach transportera fińskiej konstrukcji. Ma być lepszy od rosomaka i zawierać rozwiązania, które odpowiedzą na przyszłe wyzwania pola walki i to w kolejnych dekadach. Na analizy, prace przygotowawcze i pierwsze projekty konstrukcyjne  Narodowe Centrum Badań i Rozwoju już przyznało 45 mln zł, kolejne 10 milionów zł wyłożą siemianowickie WZM.

Oprócz producenta rosomaków  w przemysłowym konsorcjum są najlepsze dziś firmy mechaniczne i pancerne zbrojeniówki: Huta Stalowa Wola, Gliwicki Ośrodek Badawczo Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych (OBRUM), Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne z Poznania, dęblińskie Wojskowe Zakłady Inżynieryjne i podwarszawski Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej.

Nauka pomoże zbrojeniówce

Michał Rumin rzecznik siemianowickiej firmy, która do końca zeszłego roku wyprodukowała 570 rosomaków i ma już zamówienie na 307 kolejnych, twierdzi, że transporterowe konsorcjum na bezprecedensową skalę będzie czerpać z badań naukowców politechnik: Krakowskiej, Śląskiej, Wrocławskiej, Gdańskiej, nawet Akademii Morskiej z Gdyni.

Wojsko podkreśla, że projekt ma być wzorem modelowej ścieżki komercjalizacji wynalazków. Oczywiście fabryczni inżynierowie i zespoły konstruktorów, zawiązywane w ramach konsorcjum, będą wykorzystywać doświadczenia z bojowej eksploatacji rosomaków w Afganistanie czy Czadzie. Wystarczy powiedzieć, że w czasie dziesięcioletniej służby polski licencyjny transporter, wymyślony przez fińską Patrię, był poprawiany 600 razy, otrzymał m.in. dodatkową elektronikę, urządzenia obserwacyjne, wzmocniony pancerz i specjalne osłony przeciw pociskom kumulacyjnym, odpalanych z granatników przeciwpancernych.

Trudne wybory

Rumin, specjalista w dziedzinie pojazdów opancerzonych, twierdzi, że konstruktorzy przyszłego transportera będą musieli zdecydować się na wybór jednego z trendów obowiązujących  w projektowaniu wozów bojowych. Współcześnie budowane są albo potężne, ciężkozbrojne i maksymalnie odporne na miny wehikuły zabierające na pokład kilkunastu żołnierzy desantu, albo też lżejsze, zwinne i mniejsze kilkunastotonowe pojazdy, uzyskujące przewagę dzięki nadzwyczajnej manewrowości.

Przyszły polski transporter z pewnością wyposażony zostanie w bezzałogową wieżę uzbrojoną w zdalnie sterowane stanowiska ogniowe, programowalną radiostację i wykorzystujące najnowsze, internetowe systemy transmisji danych, urządzenia łączności pokładowej.

Więcej elektroniki, mocniejszy napęd

30 mm armata wykorzystywana obecnie w rosomakach, potwierdziła swoje zalety w akcji, jednak przyszły zautomatyzowany oręż KTO będzie z pewnością zintegrowany z nowocześniejszymi systemami kierowania ogniem, umożliwiającymi namierzanie celu bez względu na porę dnia i w każdych warunkach pogodowych. Także przy pomocy informacji z sieciowego systemu zarządzania walką i sensorów umieszczonych na bezpilotowych samolotach zwiadowczych.

Eksploatowanemu od dekady w wojsku rosomakowi wystarcza 500. konny silnik, ale  transporter przyszłości, przystosowany do instalowania wymiennych modułów pokładowego wyposażenia, będzie musiał mieć wzmocniony napęd.

- Najnowsze niemieckie ciężkie wozy bojowe mają już pod maską co najmniej 750 koni - mówi rzecznik WZM. Niewykluczone, iż do siemianowickiego transportera XXI wieku  inżynierowie dopasują supersilnik zrobiony w tworzonym od tego roku, centrum produkcji silników wojskowych Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych, w stolicy Wielkopolski.

p>>

Szefowie Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach, którzy kierują projektem, twierdzą, że w ciągu sześciu lat (do 2019 r.) zbudują od podstaw pojazd, który nie będzie przypominał sprawdzonego na wojnach transportera fińskiej konstrukcji. Ma być lepszy od rosomaka i zawierać rozwiązania, które odpowiedzą na przyszłe wyzwania pola walki i to w kolejnych dekadach. Na analizy, prace przygotowawcze i pierwsze projekty konstrukcyjne  Narodowe Centrum Badań i Rozwoju już przyznało 45 mln zł, kolejne 10 milionów zł wyłożą siemianowickie WZM.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji