O zniesieniu embarga na litewski nabiał dowiedziała się agencja Interfaks. Litwini mieli w ostatnim czasie naprawić to, co się Rosjanom nie podobało. Przypomnijmy, że zakaz wpuszczania mleka i przetworów do Rosji został ustanowiony przez rosyjskie służby sanitarne w październiku. Powodem miała być niska jakość.

Było to o tyle dziwne, że litewski nabiał cieszy się od lat wielkim wzięciem wśród rosyjskich konsumentów. Komisja Europejska zapowiedziała, że są to działania polityczne i zostaną oprotestowane w WTO.

Wtedy Rosjanie wysłali swoje kontrole do litewskich mleczarni. Grupy ekspertów Rospotrebnadzora przeprowadziła dochodzenie w sprawie wykrytej na terenie Rosji obecności w litewskim mleku ftalanów - soli i estrów kwasu ftalowego, stosowanych w przemyśle m.in. do zwiększenia wytrzymałości , elastyczności i sprężystości produktów z tworzyw sztucznych. Ftalanów hamują też produkcję testosteronu u mężczyzn, co pogarsza jakość plemników, zwracali uwagę Rosjanie.

Litwini odpowiadali, że jest to rewanż za wprowadzenie przez Litwę zasad Trzeciego pakietu energetycznego i pozwanie Gazpromu przed sądy międzynarodowe.

Rosjanie już w grudniu zezwolili na powrót na rynek kilku mleczarniom. Teraz zakaz został całkowicie zniesiony. Dla litewskich mleczarni rosyjski rynek jest najważniejszy. Sprzedają na nim 85 proc. swojego eksportu.