Podatkowy ból głowy Inditeksu

Miał iść do pracy na kolei, trafił jednak do szwalni, gdzie składał koszule. No i poszło...

Publikacja: 27.02.2014 17:41

Podatkowy ból głowy Inditeksu

Foto: Bloomberg

Główny właściciel marek Zara, Massimo Dutti i Bershka, Amancio Ortega, z majątkiem ponad 59 miliardów dolarów jest na trzecim miejscu w rankingu najbogatszych ludzi świata. Hiszpanie teraz zastanawiają się, ile z tych miliardów zawdzięcza wykorzystaniu luk w przepisach podatkowych.

Kierunek: Szwajcaria

Międzynarodowi kontrolerzy finansowi wykryli właśnie, że w ciągu ostatnich pięciu lat Inditex – spółka zarządzająca najbardziej znanymi hiszpańskimi markami odzieżowymi – wywiózł do Szwajcarii i Hiszpanii 2 mld dolarów. Odkryto również, że Zara, marka, która stała się jeszcze bardziej sławna, kiedy w jej sukienkach zaczęła się pojawiać księżna Cambridge, raportuje bardzo niskie zyski w krajach, gdzie podatki są wysokie. We Włoszech, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii od roku 2009 średni zysk wynosił nie więcej niż 3–5 proc. obrotów. To oznacza, że od trzech lat Inditex legalnie oszczędzał na podatkach po 100 mln dolarów rocznie. Czy to dlatego Ortega tak awansował na liście „Forbesa"? Z pewnością dodatkowe dochody mu w tym nie przeszkodziły.

Hiszpanie zastanawiają się teraz, ile swoich miliardów Amancio Ortega zawdzięcza wykorzystaniu luk w przepisach podatkowych

Inditex się broni. Jesus Echeverria Hernandez, rzecznik grupy, zapewnia, że podatki były płacone tam, gdzie firma powinna je płacić. Jak podkreśla Echeverria, Inditex jest audytowany przez właściwe służby podatkowe. W roku podatkowym zakończonym 31 stycznia 2013 zapłacił do budżetów krajów, w których działa, 764 mln euro (1,05 mld dol.). Nie powiedział jednak, że przeniesienie rozliczeń finansowych z Włoch do Holandii spowodowało ograniczenie tych wpłat o połowę. Czy Ortega o tym wiedział? Czy zdziwił się trzy lata temu, że nagle zaczął zarabiać więcej pieniędzy?

Kiedy Amancio Ortega otwierał 43 lata temu swój pierwszy sklep w La Coruna, nie śniło mu się, że jego firma w przyszłości będzie obracała tak wielkimi pieniędzmi.

I ten sklep wcale nie miał się nazywać Zara, tylko Zorba, tak samo jak bar obok sklepu. Ale właściciel baru się nie zgodził, powiedział, że klienci będą się mylić. Szyld już był przygotowany, więc Ortega z przyjacielem zaczęli kombinować jak zmienić nazwę, żeby zachować jak najwięcej liter. Wyszła z tego Zara, słowo, które nic nie znaczy po hiszpańsku, ale dobrze się czyta i jest łatwe do zapamiętania.

Był rok 1975. Amancio zajął się projektowaniem, jego brat Antonio sprzedażą, a siostra Josefa pilnowała finansów. Tkaniny sprowadzali z Barcelony własnymi ciężarówkami, a przyjaciel rodziny pilnował kierowców.

Po dziesięciu latach osiągnęli taki sukces, że nie było już mowy, żeby poradzili sobie sami. Wtedy powstał Inditex.

Dzisiaj Inditex i jego marki mają w 86 krajach świata 6,2 tys. sklepów. Czyli tyle, ile otworzyły łącznie GAP i H&M. Pracuje w nich ponad 120 tys. ludzi i średnio raz dziennie gdzieś otwierana jest nowa placówka Zara, Zara Home, Bershka, Pull & Bear czy Massimo Dutti. Najwięcej przychodów ze sprzedaży daje naturalnie Zara.

Szybka moda

Ortega nie jest już prezesem Inditeksu, ale pozostał właścicielem 59 proc. jego akcji.

Sukcesem spółki było postawienie na tzw. szybką modę. Zasada jest taka: trzeba dać klientom to, czego chcą, najszybciej, jak to możliwe. Zarządzający sklepami przekazują do centrali wszystkie uwagi klientów, którzy mówią, co chcieliby kupić. W centrali w Arteixo codziennie analizuje się te informacje i wnioski przekazuje do szwalni. To dlatego dostawy nowych strojów docierają do sklepów Zary przynajmniej dwa razy w tygodniu.

Chociaż było już wielu naśladowców i samego Ortegi, i Zary, to nikt nawet nie zbliżył się do tego modelu. – Dzisiaj Zara i pozostałe marki Ortegi ścigają się już same ze sobą – mówi Christodoulos Chaviaras, analityk handlu detalicznego w Barclays Capital.

Chodzi i patrzy

Ortega nie wycofał się całkowicie. Zdarza się, że zauważy gdzieś jakiś model, o którym uważa, że powinien się dobrze sprzedawać, i natychmiast kontaktuje się z biurem. Tak było z męską dżinsową marynarką z naszywanymi łatami, którą miał rowerzysta przejeżdżający obok jego limuzyny na ulicy. Ortega zadzwonił do biura, powiedział, jak marynarka wygląda, i polecił: „Natychmiast mi to uszyć!".

Nadal pomysłów dla projektantów dostarczają ulica, bary, kluby. Każde miejsce, gdzie coś się dzieje.

Przez lata obowiązywała zasada, że wszystko powinno być szyte blisko centrali, żeby nie było problemów z komunikacją. Dopiero w latach 90. XX w. w poszukiwaniu niskich kosztów produkcja wyemigrowała za hiszpańską granicę.

Ortega, którego dzisiaj stać na wszystko, nadal mieszka w La Coruna, niespełna 250-tysięcznym mieście. Nigdy o popularność nie zabiegał.

Wcale nie miał zajmować się biznesem, tylko pójść do pracy na kolei. Wszystko się zmieniło, kiedy jako 13-letni chłopak wracał z matką do domu. Zatrzymali się w sklepie, gdzie chcieli zrobić zakupy „na zeszyt". Właściciel odmówił kredytu. Ortega wtedy poszedł do pracy w szwalni Gala, która istnieje do dzisiaj i nadal sprzedaje koszule takie, jakie przyszły założyciel Zary składał w równą kostkę. I tak to się zaczęło...

Główny właściciel marek Zara, Massimo Dutti i Bershka, Amancio Ortega, z majątkiem ponad 59 miliardów dolarów jest na trzecim miejscu w rankingu najbogatszych ludzi świata. Hiszpanie teraz zastanawiają się, ile z tych miliardów zawdzięcza wykorzystaniu luk w przepisach podatkowych.

Kierunek: Szwajcaria

Pozostało 95% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca