Główny właściciel marek Zara, Massimo Dutti i Bershka, Amancio Ortega, z majątkiem ponad 59 miliardów dolarów jest na trzecim miejscu w rankingu najbogatszych ludzi świata. Hiszpanie teraz zastanawiają się, ile z tych miliardów zawdzięcza wykorzystaniu luk w przepisach podatkowych.
Kierunek: Szwajcaria
Międzynarodowi kontrolerzy finansowi wykryli właśnie, że w ciągu ostatnich pięciu lat Inditex – spółka zarządzająca najbardziej znanymi hiszpańskimi markami odzieżowymi – wywiózł do Szwajcarii i Hiszpanii 2 mld dolarów. Odkryto również, że Zara, marka, która stała się jeszcze bardziej sławna, kiedy w jej sukienkach zaczęła się pojawiać księżna Cambridge, raportuje bardzo niskie zyski w krajach, gdzie podatki są wysokie. We Włoszech, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii od roku 2009 średni zysk wynosił nie więcej niż 3–5 proc. obrotów. To oznacza, że od trzech lat Inditex legalnie oszczędzał na podatkach po 100 mln dolarów rocznie. Czy to dlatego Ortega tak awansował na liście „Forbesa"? Z pewnością dodatkowe dochody mu w tym nie przeszkodziły.
Hiszpanie zastanawiają się teraz, ile swoich miliardów Amancio Ortega zawdzięcza wykorzystaniu luk w przepisach podatkowych
Inditex się broni. Jesus Echeverria Hernandez, rzecznik grupy, zapewnia, że podatki były płacone tam, gdzie firma powinna je płacić. Jak podkreśla Echeverria, Inditex jest audytowany przez właściwe służby podatkowe. W roku podatkowym zakończonym 31 stycznia 2013 zapłacił do budżetów krajów, w których działa, 764 mln euro (1,05 mld dol.). Nie powiedział jednak, że przeniesienie rozliczeń finansowych z Włoch do Holandii spowodowało ograniczenie tych wpłat o połowę. Czy Ortega o tym wiedział? Czy zdziwił się trzy lata temu, że nagle zaczął zarabiać więcej pieniędzy?
Kiedy Amancio Ortega otwierał 43 lata temu swój pierwszy sklep w La Coruna, nie śniło mu się, że jego firma w przyszłości będzie obracała tak wielkimi pieniędzmi.