Przy budowie dróg uczmy się na błędach

10,5 mld euro na budowę dróg i drugie tyle na modernizację torów kolejowych może popłynąć do Polski w ramach nowej unijnej perspektywy finansowej na lata 2014–2020. Nie wszyscy eksperci są jednak przekonani, że uda się je dobrze wydać.

Publikacja: 09.05.2014 13:22

Przy budowie dróg uczmy się na błędach

Foto: Fotorzepa/Łukasz Solski

– To ogromne fundusze. Zrobimy wszystko, by wykorzystać je jak najlepiej. W przeszłości były poważne kłopoty z wykorzystaniem środków, teraz jest jednak znaczna poprawa – przekonywał Jakub Karnowski, prezes PKP, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Obecnie kolejowy przewoźnik realizuje 162 projekty inwestycyjne na funkcjonujących cały czas torach. W tym roku przewiduje zamknięcie torów w sumie aż na 6,5 tys. odcinków.

– To absolutny rekord. Co dwa miesiące zmieniamy rozkład jazdy, by dostosować go do prowadzonych prac remontowych. Jednocześnie nauczyliśmy się już, jak dobrze komunikować się z pasażerami, by ten proces inwestycyjny był dla nich jak najmniej uciążliwy – dodał Remigiusz Paszkiewicz, prezes PKP Polskie Linie Kolejowe.

Ostatnie lata były też bardzo pracowite dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przez dziesięć lat wydała ona na budowę dróg 144 mld zł, z czego 45 mld zł popłynęło z funduszy unijnych.

Finansowe problemy

Oczywiście nie obyło się też bez niepowodzeń, takich jak problemy z wykończeniem niektórych odcinków tras z uwagi na kłopoty finansowe wykonawców.

Reklama
Reklama

– Pamiętajmy jednak, że 75 proc. projektów zostało zrealizowanych w terminie – zaznaczyła Ewa Tomala-Borucka, p.o. generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad. – Odrobiliśmy lekcję z wcześniejszych niepowodzeń, analizujemy problemy i podejmujemy dialog z branżą budowlaną, by dobrze przygotować się do realizacji kolejnych projektów – dodała. Zaznaczyła też, że dyrekcja będzie zmierzać w kierunku wykorzystania tzw. inteligentnych sposobów zarządzania ruchem.

Zdaniem Marka Cywińskiego, dyrektora generalnego Kapsch Telematic Services, warto też zastanowić się nad zmianą sposobu pobierania opłat za korzystanie z dróg.

– Następnym krokiem powinno być lepsze wykorzystanie infrastruktury w miastach, by nikt nie tracił czasu na stanie w korkach – zaapelował Cywiński.

Eksperci zastanawiają się też, czy uda się w kolejnej perspektywie finansowej uniknąć niektórych błędów, z którymi mieliśmy do czynienia w poprzednich latach. – Słabością mijającej perspektywy są na pewno opóźnione inwestycje na kolei. Sporo też zrealizowano takich projektów, które przyniosą nam więcej kosztów niż pożytku. To pewna porażka, ale też lekcja na przyszłość – skwitował Mariusz Mielczarek, dyrektor w polskim oddziale Alstomu.

Zaczekać z oceną

Nie brak również takich głosów, że kolej nie podoła wydaniu tak dużej puli środków, jakie będzie mogła pozyskać z funduszy unijnych do 2020 r. – Warto się więc zastanowić, czy nie przesunąć części środków z kolei na drogi. Nad tym teraz pracuje polski rząd – przekonuje Adrian Furgalski, członek zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Tymczasem przedstawiciele kolejowych spółek przekonują, że na ocenę efektów prac na kolei trzeba poczekać. W 2013 r. PKP zmodernizowała ponad 1 tys. km torów kolejowych, ale nie uzyskała jeszcze efektu sieciowego, tzn. pociągi nie mogą jeździć z dobrą prędkością na całych trasach.

Reklama
Reklama

– Aby tak się stało, musimy dokończyć kilka mniejszych projektów, a także zmodernizować kolejne odcinki torów w ramach nowej perspektywy finansowej – wyjaśnił Remigiusz Paszkiewicz. Jego zdaniem pewnym problemem jest pozyskiwanie wkładu własnego na realizację inwestycji z udziałem funduszy unijnych. – Nie możemy zadłużać się w nieskończoność – zaznaczył prezes PKP PLK.

Podobne problemy towarzyszą inwestorom przy budowie dróg. – Dokończenie tras szybkiego ruchu i scalenie nowych fragmentów, by zbudować pełną sieć dróg, to wyzwania na kolejne lata – przekonywał Furgalski.

– Jak dotąd dobrze wykorzystywaliśmy unijne środki, choć mogliśmy zbudować więcej infrastruktury, szybciej, a czasami w lepszym stylu. Mam jednak nadzieję, że nauczyliśmy się wyciągać wnioski, bo obawiam się, że po 2020 r. kolejnych środków z UE na drogi czy kolej już nie będzie – skwitował.

– To ogromne fundusze. Zrobimy wszystko, by wykorzystać je jak najlepiej. W przeszłości były poważne kłopoty z wykorzystaniem środków, teraz jest jednak znaczna poprawa – przekonywał Jakub Karnowski, prezes PKP, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Obecnie kolejowy przewoźnik realizuje 162 projekty inwestycyjne na funkcjonujących cały czas torach. W tym roku przewiduje zamknięcie torów w sumie aż na 6,5 tys. odcinków.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Biznes
Polak wrócił na Ziemię. Czy wykorzystamy kosmiczną szansę?
Biznes
Ultimatum Trumpa dla Putina, mniej ofert pracy, Bruksela szykuje cła odwetowe
Biznes
Nowy szef Konfederacji Lewiatan: Wyobrażam sobie fuzje organizacji biznesowych
Biznes
Trump straszy UE, Ryanair wraca do Modlina, KE planuje nowe podatki
Biznes
Będzie drastyczna unijna podwyżka akcyzy na papierosy? Okoniem staje Szwecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama