Qatar Airways zwrócił się do Airbusa z prośbą o uwzględnienie jego uwag zgłoszonych po zwyczajowej inspekcji samolotu przez klienta przed dostawą maszyny — wyjaśnił prezes Akbar al-Baker. Samolot miał pojawić się w Doha w czasie dorocznego zgromadzenia IATA (1-3 czerwca), w którym biorą udział szefowie i przedstawiciele ponad 200 linii lotniczych należących do tej organizacji. Linia z Kataru zamówiła 10 takich samolotów.
— Jest w zwyczaju, że proces inspekcji dostarczania nowego samolotu linii lotniczej składa się z kilku etapów. Nie ma nic nadzwyczajnego w tym przypadku, choć doprowadzi to do kilkutygodniowego opóźnienia w uruchomieniu pierwszego planowanego szlaku komercyjnego — wyjaśnił prezes al-Baker w odpowiedzi na pytanie agencji Reutera. Zwłoka wiąże się z kwestiami wyposażenia wnętrza kabiny — dodał.
Airbus potwierdził opóźnienie, jego rzeczniczka zapewniła, że "Airways i Airbus uzgodniły pewne dopracowanie elementów w pierwszym A380. Nowe terminy zostaną ogłoszone po ich potwierdzeniu".
Opóźnienia w dostawach samolotów liniowych mogą powodować zakłócenia w rozkładach i dodatkowe koszty dla przewoźników, bo muszą zapewnić inne samoloty dla wypełnienia powstałej luki. A380 zaprojektowano z taką kabiną, którą można dostosowywać w dużym stopniu do upodobań klient dla podkreślenia luksusu tej marki, ale to wiąże się ze skomplikowaną konfiguracją w pracach nad pierwszym egzemplarzem dla klienta.
Stracona okazja
Delegaci na spotkaniu w Doha uważają, że niemożność terminowego dostarczenia pierwszego superjumbo podczas największego w roku wydarzenia w sektorze lotniczym jest straconą okazją marketingową Airbusa, który chce zwiększyć sprzedaż maszyny na 525 miejsc. Airbus zapowiedział jednak ogłoszenie wielkości zamówień na A380 na marginesie konferencji IATA. W piątek Singapore Airlines zaczęła oczekiwane od dawna loty A380 do Delhi i Mumbaju.