Komisja nie podaje danych o korzyściach, jakie odniesie unijna gospodarka.
W opinii ekspertów, umowa handlowa UE-Ukraina przyniesie największe korzyści finansowe ukraińskim rolnikom, gdyż znosi unijne cła na ponad 80 proc. produktów rolnych. Może też stanowić wyzwanie dla niektórych gałęzi rolnictwa w Polsce, jak produkcja zbóż, rzepaku czy drobiu.
„Zyski UE, oprócz stabilizacji gospodarki ukraińskiej, będą po stronie sprzedaży wysoko przetworzonych produktów, w tym także rolno-spożywczych, maszyn i innych zaawansowanych dóbr przemysłowych, których Ukraina nie produkuje" - powiedział PAP rzecznik KE ds. handlu John Clansy.
UE, choć ma dodatni bilans handlowy w wymianie z Ukrainą, to w sektorze rolnym więcej stamtąd importuje niż eksportuje. Produkty rolno-spożywcze stanowią około 9 proc. eksportu UE na Ukrainę i są to w blisko dwóch trzecich produkty przetworzone, podczas gdy z Ukrainy sprowadza się w 95 proc. surowce i półfabrykaty. W imporcie towarów z Ukrainy prawie 28 proc. stanowią towary rolno-spożywcze.
O ile polski eksport produktów rolnych na Ukrainę stanowi ponad 20 proc. unijnego, o tyle import od sąsiada zza wschodniej granicy to 10 proc. unijnego importu z Ukrainy.