Rozmowa ze Zbigniewem Rekuszem o PKL

Przeprowadzamy obecnie proces łączenia spółek, w wyniku którego otrzymamy jeden podmiot – Polskie Koleje Górskie – posiadający wszystkie nieruchomości - mówi Zbigniew Rekusz, partner MEP.

Publikacja: 17.07.2014 06:31

Rozmowa ze Zbigniewem Rekuszem o PKL

Foto: Archiwum

Podobno starostwa sprzeciwiają się sprzedaży gruntów znajdujących się pod kolejką linową w Tatrach firmie Altura zarejestrowanej w Luksemburgu. Czy rzeczywiście wspomniane przez starostwa obawy są realne?

Obawy starostwa są chybione. Przeprowadzane obecnie połączenie spółek Polskie Koleje Górskie i Polskie Koleje Linowe nie stanowi żadnego zbycia nieruchomości, nie sprzedajemy żadnych gruntów ani nieruchomości żadnej spółce zarejestrowanej w Luksemburgu, ani też gdzie indziej. Polaczenie spółek stanowi kolejny etap realizacji umowy pomiędzy funduszem a gminami tatrzańskimi. W wyniku planowanego połączenia spółek, podmiotem który pozostanie będą Polskie Koleje Górskie, znowu zgodnie z życzeniem gmin tatrzańskich i oczywiście wówczas nastąpi „techniczne" przejście własności na poziom spółki Polskie Koleje Górskie. W wyniku tego połączenia gminy staną się akcjonariuszami spółki posiadającej realne aktywa znajdujące się w ich obszarach działalności. W tej chwili jedynym majątkiem Polskich Kolei Górskich są akcje w Polskich Kolejach Linowych, a przecież nie o to chyba chodziło akcjonariuszom założycielom. Altura była i pozostanie jednym z akcjonariuszy spółki Polskie Koleje Górskie i jako taka była i pozostanie współwłaścicielem akcji w PKG, natomiast własność i użytkowanie wieczyste nieruchomości po połączeniu pozostaną w spółce Polskie Koleje Górskie. Pragnę zauważyć, że gminy-założyciele nadal posiadają decydujący głos w sprawach rozwoju Polskich Kolei Górskich. Jakiekolwiek zbycie nieruchomości w spółce Polskie Koleje Liniowe lub Polskie Koleje Gorskie zgodnie ze statutem spółki wymagałoby zgody akcjonariuszy założycieli, czyli gmin tatrzańskich, natomiast nikt ani nie występował, ani nie planuje występować o taką decyzję do nich, bo po prostu nie mamy takich planów. To, że Altura jako spółka celowa funduszu, będąca akcjonariuszem Polskich Kolei Górskich, zarejestrowana jest w jednym z krajów EU, w tym przypadku w Luksemburgu jest standardem w działalności wielu instytucji finansowych, również w Polsce i również w przypadku polskich państwowych banków z udziałem skarbu państwa.

Spółka Altura jest właścicielem akcji PKG?

Akcje Polskich Kolei Górskich należą do czterech gmin oraz spółki Altura z siedzibą w Luksemburgu. Altura jest spółką celową należącą do funduszu Mid Europa Partners. Nasz fundusz działa od kilkunastu lat w Polsce i kilku krajach Europy. Każda inwestycja jest realizowana za pomocą podobnego mechanizmu, od samego początku było to transparentne i widoczne nie tylko w statucie ale i na stronie internetowej PKG. Dlatego jestem zaskoczony zdziwieniem niektórych samorządowców.

Na jakim etapie jest sprzedaż wspomnianych gruntów? Potrzebna jest jeszcze zgoda MSW?

Jeszcze raz podkreślam: nie sprzedajemy gruntów pod kolejką linową ani żadnych innych. Przeprowadzamy obecnie proces łączenia spółek, w wyniku którego otrzymamy jeden podmiot – Polskie Koleje Górskie – posiadający bezpośrednio (a nie za pośrednictwem spółki Polskie Koleje Linowe jak w chwili obecnej) wszystkie nieruchomości. Tego typu połączenia są standardowe w przypadku nabycia udziałów lub akcji spółek i mają na celu zmniejszenie kosztów działalności spółki, likwidacje dwóch zarządów, księgowości, etc. oraz uproszczenie jej struktury organizacyjnej, jednak w niektórych przypadkach wymagają uzyskania zgody MSW.

Jak przebiega proces inwestycyjny PKL, czy planowane są jakieś przejęcia? Czy protesty lokalnych władz utrudniają prowadzenie działalności?

Obecnie porządkujemy strukturę, integrując Polskie Koleje Górskie i Polskie Koleje Linowe. Opieramy się na rozwoju organicznym, w tym na przykład na inwestycjach w paśmie Gubałówki czy wcześniejszym zakupie Kolei Gondolowej Jaworzyna Krynicka. Nie wykluczamy jednak przejęć górskich obiektów turystycznych, jednak wiele zależy od konkretnych propozycji nadchodzących od ich właścicieli. Jesteśmy bardzo wymagający, i dotyczy to również naszych własnych aktywów.

Jaki to będzie rok dla PKL – czy ciepły styczeń i luty sprawiły że całoroczne wyniki PKL za 2014 będą słabe? Czy PKL stara się zdywersyfikować działalność żeby zmniejszyć sezonowość?

Rzeczywiście tegoroczna ciepła zima nie była najlepszym okresem dla turystyki narciarskiej i biznesów na niej opartej. Jednak wpływ warunków pogodowych w tym roku był na sytuację Polskich Kolei Górskich znacznie mniejszy niż w ośrodkach czysto narciarskich. Wynika to z faktu, iż nasze główne aktywa – koleje na Kasprowy i Gubałówkę przyciągają znaczący ruch turystów, którzy nie są tylko narciarzami. Dlatego przychody z wizyt turystów w okresie letnim dają naszym kolejkom stanowią znaczący udział w całości biznesu. Krótko mówiąc – stoimy na dwóch biznesowych nogach – zimowej i letniej. Stąd spodziewam się, że wyniki będą zgodne z naszym planem. Staramy się dywersyfikować działalność, choć cały czas będzie to prowadzone w ramach oferty turystycznej lokalizowanej w polskich górach. Dlatego jesteśmy gotowi rozważać nasze zaangażowanie np. w zakup obiektów hotelarskich czy parków wodnych.

Podobno starostwa sprzeciwiają się sprzedaży gruntów znajdujących się pod kolejką linową w Tatrach firmie Altura zarejestrowanej w Luksemburgu. Czy rzeczywiście wspomniane przez starostwa obawy są realne?

Obawy starostwa są chybione. Przeprowadzane obecnie połączenie spółek Polskie Koleje Górskie i Polskie Koleje Linowe nie stanowi żadnego zbycia nieruchomości, nie sprzedajemy żadnych gruntów ani nieruchomości żadnej spółce zarejestrowanej w Luksemburgu, ani też gdzie indziej. Polaczenie spółek stanowi kolejny etap realizacji umowy pomiędzy funduszem a gminami tatrzańskimi. W wyniku planowanego połączenia spółek, podmiotem który pozostanie będą Polskie Koleje Górskie, znowu zgodnie z życzeniem gmin tatrzańskich i oczywiście wówczas nastąpi „techniczne" przejście własności na poziom spółki Polskie Koleje Górskie. W wyniku tego połączenia gminy staną się akcjonariuszami spółki posiadającej realne aktywa znajdujące się w ich obszarach działalności. W tej chwili jedynym majątkiem Polskich Kolei Górskich są akcje w Polskich Kolejach Linowych, a przecież nie o to chyba chodziło akcjonariuszom założycielom. Altura była i pozostanie jednym z akcjonariuszy spółki Polskie Koleje Górskie i jako taka była i pozostanie współwłaścicielem akcji w PKG, natomiast własność i użytkowanie wieczyste nieruchomości po połączeniu pozostaną w spółce Polskie Koleje Górskie. Pragnę zauważyć, że gminy-założyciele nadal posiadają decydujący głos w sprawach rozwoju Polskich Kolei Górskich. Jakiekolwiek zbycie nieruchomości w spółce Polskie Koleje Liniowe lub Polskie Koleje Gorskie zgodnie ze statutem spółki wymagałoby zgody akcjonariuszy założycieli, czyli gmin tatrzańskich, natomiast nikt ani nie występował, ani nie planuje występować o taką decyzję do nich, bo po prostu nie mamy takich planów. To, że Altura jako spółka celowa funduszu, będąca akcjonariuszem Polskich Kolei Górskich, zarejestrowana jest w jednym z krajów EU, w tym przypadku w Luksemburgu jest standardem w działalności wielu instytucji finansowych, również w Polsce i również w przypadku polskich państwowych banków z udziałem skarbu państwa.

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Specjaliści IT znów w cenie – rynek pracy ożywia się