Paliwa wreszcie tanieją

Litr najpopularniejszego paliwa po 5 złotych? Zdaniem ekspertów ?już wkrótce możemy zobaczyć takie ceny na stacjach benzynowych.

Publikacja: 18.08.2014 05:00

Paliwa wreszcie tanieją

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz Marta Bogacz

Wyraźnie widać, że dystrybutorzy paliw na razie stawiają na odzyskiwanie bardzo niskiej marży, jaką utrzymywali przez wakacje. Nie zmienia to faktu, że wracający teraz z wakacji zapłacą za paliwa mniej niż ci, którzy zdecydowali się na wyjazd pod koniec czerwca – średnio o 8 groszy na litrze.

Do psychologicznej granicy 5 zł za litr oleju zbliżyły się niektóre stacje paliwowe już w ostatni weekend, mimo że tankujących było dużo, bo wymieniały się wakacyjne turnusy. Najtaniej jest w Lubelskiem i na Podlasiu, gdzie litr oleju napędowego można było trafić nawet za 5,02 zł, najniższa cena w Warszawie to 5,10 zł.

Najdrożej jest tam, gdzie popyt jest największy – na Mazurach, w Zachodniopomorskiem, w okolicach Gdańska, bo każdy kierowca czuje się bezpieczniej, jeśli przed odjazdem z urlopu zatankuje do pełna. Jak zawsze drożej jest wzdłuż zachodniej granicy, bo zarządzający stacjami starają się tam przyzwyczaić kierowców do droższego tankowania za zachodnią granicą, nie warto więc szykować się na kupno paliwa tuż przed granicą.

Systematyczne obniżki

Pewne jest jednak, że w ostatnich dniach ceny na polskich stacjach systematycznie się obniżają, podobnie zresztą jak na rynku światowym spadają ceny ropy naftowej. Te ostatnie w każdej chwili mogą jednak wzrosnąć. Właśnie minimalnie drgnęły w ostatnią sobotę (ropą naftową w obrocie elektronicznym handluje się 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu), ze względu na wzrost napięcia na linii Kijów–Moskwa.

– W przypadku pojedynczych stacji rzeczywiście zdarzać się mogą okazje cenowe bliskie 5 zł za litr – zwłaszcza dla oleju napędowego. W ogólnym obrazie cen w Polsce nie będzie chyba jednak prawdopodobne zejście aż tak nisko. Średnia obecnie to około 5,27 zł za litr, więc nawet jeśli pojawi się możliwość spadków (chociażby wynikająca z międzynarodowego obniżenia cen ropy), to jeszcze spory dystans do tego granicznego poziomu zostaje. Nie spodziewałbym się zatem, że ceny aż tak wyraźnie mogą spaść w okresie wakacyjnym – uspokaja emocje Jakub Bogucki, analityk portalu paliwowego e-petrol.

Nie zmienia to faktu, że olej napędowy jest na stacjach najtańszy od trzech lat, a E95 zbliża się do dawno zapomnianej 5-złotowej granicy.

– W ostatnich kilku dniach ceny w polskich rafineriach nie zachowywały się nadmiernie żywiołowo – spadki cen benzyn wynosiły niecałe 10 zł na 1000 litrów. Dla Pb95 cena hurtowa to 4204 zł za 1000 litrów, a dla Pb98 – 4333 zł. Olej napędowy potaniał porównywalnie, a cena średnia to 4152 zł za 1000 litrów – dodaje Jakub Bogucki.

Ceny ropy pozostaną niskie?

Optymiści spodziewający się spadku poniżej 5 zł za litr będą musieli jeszcze nieco poczekać. „Dla okresu 18–24 sierpnia spodziewamy się następujących przedziałów cenowych – dla Pb98 cena wyniesie 5,58–5,70 zł za litr. Zwykła benzyna 95-oktanowa kosztować może 5,33–5,42 zł. Dla oleju napędowego przewidywany przedział to 5,24–5,32, dla autogazu zaś wciąż jeszcze możliwe są podwyżki w rejon 2,66–2,73 zł za litr" – czytamy w analizie e-petrolu.

Niepewność związana z sytuacją na Ukrainie i ofensywa islamskich fundamentalistów w Iraku, napięcie w Strefie Gazy, wojna w Syrii czy zamieszki w Libii i niepewne dostawy ropy z tego kraju nie są już jednak wystarczającym wsparciem dla wysokich cen ropy. Na przestrzeni dwóch miesięcy notowania surowca na giełdzie w Londynie spadły o ponad 10 dol. I nie widać żadnych przesłanek, aby ropa miała znów zacząć drożeć. I to nawet w sytuacji, gdy trzeci kwartał jest już tradycyjnie czasem, kiedy na półkuli północnej gromadzone są zapasy surowca.

W ostatnim tygodniu ropa pogłębiła tegoroczne cenowe minimum, kiedy w środę na zamknięciu sesji za baryłkę surowca gatunku Brent płacono jedynie 103,02 dol. Potem w piątek ceny wzrosły o dolara, by ostatecznie nieco spaść.

Argumentów za przeceną dostarcza utrzymujące się dobre zaopatrzenie rynku naftowego oraz spadające prognozy tempa wzrostu popytu na paliwa płynne. Swoje szacunki dotyczące zapotrzebowania na ropę w tym roku obniżyły w ostatnich dniach OPEC i Międzynarodowa Agencja Energetyczna.

Ważna geopolityka

– Sytuacja na rynku wskazuje na to, że tendencja spadkowa cen ropy powinna być kontynuowana, ale trzeba pamiętać o potencjalnych zagrożeniach związanych z dalszą destabilizacją Iraku i relacjami Rosji z Zachodem. Jeśli zaczną one realnie wpływać na dostawy ropy, to na rynku naftowym możemy zobaczyć dynamiczne odbicie – ostrzega Jakub Bogucki.

– Gracze na tym rynku uważnie obserwują wszystkie napięcia geopolityczne – wtóruje Carl Larry z amerykańskiej firmy konsultingowej Oil Outlooks. Jego zdaniem tak długa wyprzedaż ropy może w każdej chwili spowodować odbicie cen w górę, i to pod byle pretekstem. Przyznaje jednak, że konflikt ukraiński, który trwa już od kilku miesięcy, został wliczony w obecne ceny ropy Jak na razie najniższa cena Brenta zanotowana w ubiegłym tygodniu to 102,01 dol. dla transakcji wrześniowych, a różnica pomiędzy Brentem, którym handluje się w Europie, i amerykańską WTI wynosi już ponad 8 dol. na baryłce.

Podyskutuj z nami na Facebooku www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Czy spadek cen paliw poniżej 5 zł za litr jest w najbliższym czasie realny?

Kartel raczej nie zmniejszy wydobycia

Obecne ceny ropy naftowej są już niższe ?od tych, które stanowiły podstawę budżetów krajów OPEC. Przy tym rynkowe ceny kontraktów są o wiele wyższe od realnych kosztów wydobycia tego surowca. Średnie notowanie zapisane w tegorocznych budżetach to 106 dol. za baryłkę Brenta, dlatego kraje OPEC nie zmieniały poziomu eksportu, gdy ropa kosztowała po 110–115 dol. A nawet pompowano wówczas więcej.

Tymczasem w ostatni czwartek – jak to zostało skalkulowane przez sekretariat OPEC – średni koszyk cen ropy eksportowanej przez kraje kartelu wyniósł jedynie 100,88 dol. Tymczasem 7 z 12 krajów członkowskich OPEC, w tym Irak, Iran i Nigeria, nie mówiąc już o Wenezueli, potrzebują znacznie wyższych cen, aby zbilansować budżet. Koszt wydobycia ropy w Iraku zwiększył się o 16 proc. w związku z inwazją islamistów, w Nigerii wydobywa się ropę o 10 proc. drożej z chwilą uruchomienia odwiertów pod dnem morskim, chociaż jest bezpieczniej niż na lądzie, gdzie nieustannie dochodzi do akcji sabotażystów. Natomiast obecne ceny są w pełni zadowalające dla Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kataru, Kuwejtu i Angoli. Mało jest więc prawdopodobne, aby w krótkim czasie zostało zmniejszone obecne wydobycie sięgające 30,5 mln baryłek ropy dziennie.

Opinia:

Mike Wittner, szef analityków rynku ropy Societe Generale

Nie ma wątpliwości, że w tej chwili na rynku jest zbyt dużo ropy naftowej. Dostawy po obydwu stronach Atlantyku są więcej niż wystarczające, a popyt nie jest tak silny, jak to wcześniej oceniano. Początkowo tylko w USA widać było nadwyżkę podaży nad popytem, teraz to zjawisko odczuwalne jest na wszystkich liczących się rynkach. I gdyby nie istniało nieustanne ryzyko polityczne, jakie mamy w tej chwili na Bliskim Wschodzie i dodatkowo na linii Moskwa–Kijów, ropa byłaby jeszcze tańsza. Presja na ceny jest silniejsza, bo dochodzą jeszcze niskie marże po stronie rafinerii, co oznacza, że sytuacja szybko się nie zmieni, więc fundamenty rynków energetycznych są w tej chwili bardzo słabe.

Wyraźnie widać, że dystrybutorzy paliw na razie stawiają na odzyskiwanie bardzo niskiej marży, jaką utrzymywali przez wakacje. Nie zmienia to faktu, że wracający teraz z wakacji zapłacą za paliwa mniej niż ci, którzy zdecydowali się na wyjazd pod koniec czerwca – średnio o 8 groszy na litrze.

Do psychologicznej granicy 5 zł za litr oleju zbliżyły się niektóre stacje paliwowe już w ostatni weekend, mimo że tankujących było dużo, bo wymieniały się wakacyjne turnusy. Najtaniej jest w Lubelskiem i na Podlasiu, gdzie litr oleju napędowego można było trafić nawet za 5,02 zł, najniższa cena w Warszawie to 5,10 zł.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku