Fiat zakończył w tym roku procedurę wykupu Chryslera, teraz integruje wszystkie aktywa w spółkę FCA prawa holenderskiego. Debiut na giełdzie w Stanach jest przewidziany w poniedziałek 13 października.
Prezes Sergio Marchionne stwierdził, że mógłby rozkręcić interes sprzedając amerykańskim inwestorom akcje stanowiące własność Fiata, tzw. treasury stock. Istnieje też możliwość sprzedania udziałów dla zrównoważenia tych, które spółka skupiła, a następnie anulowała, od inwestorów, którzy postanowili nie uczestniczyć w fuzji Fiata z Chryslerem.
FCA może mieć problemy z zapewnieniem dostatecznej płynności swych akcji na rynku amerykańskim, bo dodatkową komplikacją będzie ich notowanie na giełdzie w Mediolanie. Marchionne powtarzał jednak, że popularna w Stanach nazwa Chryslera powinna przyczynić się do zwiększenia zainteresowania.
Włosi podali teraz, że zostało im około 53,9 mln akcji od inwestorów, którzy postanowili sprzedać je i nie uczestniczyć w fuzji w FCA. Firma samochodowa nie będzie oferować ich rynkowi i zapłaci po 7,727 euro w gotówce za rezygnację z nich. Zgodnie z włoskimi przepisami, akcje te powinny zostać anulowane, ale zdaniem Marchionne będzie można je ponownie wyemitować. - Sprzedamy ich równowartość na Wall Street - zapowiedział kilka dni temu podczas salonu samochodowego w Paryżu.
Firma samochodowa posiada dalsze 34,6 mln akcji w ramach treasury stock. 88,5 mln akcji łącznie będzie mieć wartość 650 mln euro (830 mln dolarów) licząc według czwartkowej ceny otwarcia. - Sprzedaż akcji będących naszą własnością jest jednym z celów - dodał Marchionne, ale o czasie sprzedaży obu puli zapadnie decyzja po dokonaniu oceny wszelkiego ryzyka. Objazdowa akcja reklamowa (roadshow) dla inwestorów amerykańskich jest planowana na listopad.