W tym tygodniu rynkowa wartość Apple przekroczyła 700 mld USD. Jednak korygując bieżącą kapitalizację o inflację okazuje się, że Apple nie jest najdroższą spółką w historii Wall Street. Palmę pierwszeństwa dzierży bowiem Microsoft. Gdy w 1999 r. notowania akcji biły rekordy popularności, kapitalizacja spółki sięgała 613 mld USD, co po uwzględnieniu inflacji odpowiadałoby dziś 874 mld USD. Dla porównania kapitalizacja wszystkich spółek wchodzących w skład WIG wynosi obecnie 880 mld ... polskich złotych.
Warto zwrócić uwagę, że akcje Apple'a są nadal relatywnie nisko wyceniane na bazie mnożnika C/Z (cena do zysków). Przykładowo: w szczycie bańki internetowej akcje Microsoftu wyceniano na poziomie 78-krotności zysków. Aktualny mnożnik dla walorów Apple wynosi 18, a więc jest zbliżony do średniej liczonej dla całego indeksu S&P 500.
Analitycy zwracają także uwagę, że pomimo rekordowej kapitalizacji, waga Apple'a w indeksie S&P 500 nie przekracza dziś 4 proc. Dla porównania w 1999 r. Microsoft ważył 5 proc., a w 1980 r. ciężar ówczesnego lidera jakim był IBM sięgał aż 6 proc.