Reklama

Dwie trzecie wraków ląduje w szarej strefie

Rząd zmienia przepisy dotyczące recyklingu aut wycofanych z eksploatacji.

Publikacja: 02.12.2014 15:16

Dwie trzecie wraków ląduje w szarej strefie

Foto: Bloomberg

We wtorek Rada Ministrów przegłosowała projekt zmian w dotychczasowej ustawie. Przedstawiciele branży uważają jednak, że nowe regulacje przyniosą negatywne skutki: doprowadzą do wzrostu szarej strefy i przyczynia się do większego zanieczyszczenia środowiska.

Zgodnie z projektem, wszyscy wprowadzający pojazdy na polski rynek (np. dealerzy samochodowi, właściciele komisów) będą musieli zapewnić sieć zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji (mają ją tworzyć stacje demontażu i punkty zbierania pojazdów). Umowa między wprowadzającym pojazd na rynek a stacją demontażu ma być zawarta na piśmie.

Przedsiębiorcy sprowadzający ponad 1000 pojazdów rocznie (producenci, profesjonalni importerzy), głównie nowych, będą musieli zapewnić funkcjonowanie co najmniej 3 stacji demontażu w każdym województwie. Z kolei importujący nie więcej niż 1000 aut mają zapewnić sieć z co najmniej 3 stacjami demontażu.

Właściciele komisów i osoby indywidualne zostaną natomiast zwolnieni z opłaty recyklingowej. Do dziś opłata w wysokości 500 zł za każdy używany samochód sprowadzony do Polski jest warunkiem jego rejestracji.

Przyjęta została generalna zasada, że stacje demontażu przyjmując pojazd wycofany z eksploatacji nie będą pobierać opłaty od jego właściciela. Jednocześnie dla właścicieli takich stacji wprowadzono opłaty za nieosiągnięcie wymaganego poziomu odzysku i recyklingu pojazdów. Jeśli natomiast stacja wyda zaświadczenie o demontażu, a nie przeprowadzi go, zostanie jej cofnięte pozwolenia na prowadzenie działalności dotyczącej gospodarki odpadami.

Reklama
Reklama

Według Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów (FORS), zmiany przepisów nie przyniosą poprawy sytuacji w usuwaniu wraków. Błędem ma być m.in. likwidacja opłaty depozytowej, która zmniejszała koszty pozyskania pojazdów mających być poddanych recyklingowi. W rezultacie firmy zajmujące się recyklingiem nie będą wykonywać wszystkich niezbędnych działań związanych z demontażem wraków. – Przy tak ułomnym systemie zbiórki pojazdów, gdzie poza legalnymi stacjami demontażu pozostaje ok. 65 proc. pojazdów wycofywanych z eksploatacji, rezygnacja z systemu pozwalającego zwiększyć liczbę przekazywanych do demontażu aut jest wyrazem rezygnacji z walki z szara strefą – pisał jeszcze w końcu października w liście do premier Ewy Kopacz prezes Stowarzyszenia FORS, Adam Małyszko.

FORS zwraca także uwagę, że osiągnięcie wymaganych poziomów recyklingu może okazać się technicznie nierealne, a nowy kształt ustawy zabezpiecza wyłącznie interesy importerów, ograniczając ich dotychczasowe obowiązki. Nowe przepisy nie zapewnią także  zbiórki wszystkich starych aut wycofanych z eksploatacji, do czego zobowiązuje unijna dyrektywa 2000/53/WE. Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów, w rejestrze figuruje prawie 10 mln pojazdów, choć w rzeczywistości zostały zdemontowane w szarej strefie. – Zestawienie liczby aut rejestrowanych po raz pierwszy z tymi, które są wyrejestrowane na podstawie zaświadczenia o demontażu wskazują, że zaledwie co trzeci pojazd wycofywany z eksploatacji trafia do legalnego recyklera. Teraz będzie ich jeszcze mniej - ostrzega FORS.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama