Protest załogi JZR to reakcja na zapowiedziane zwolnienia grupowe, związane z zamknięciem działalności górniczej tej spółki. Podstawową działalnością JZR są remonty i produkcja urządzeń górniczych, ale dziś firma prowadzi również pion usługowej działalności górniczej na rzecz JSW. Jak przekonują przedstawiciele JSW, skoncentrowanie działalności spółki wyłącznie na usługach remontowych i produkcji urządzeń górniczych pozwoli na lepszą organizację pracy, uproszczenie systemu płacowego oraz silniejszą koncentrację na działalności kluczowej z punktu widzenia grupy kapitałowej. Jednocześnie zarząd zapewnił, że zwalniani pracownicy (ponad 400 osób) mogą przejść do JSW Szkolenie i Górnictwo (SiG).

Takie rozwiązanie nie podoba się jednak związkom zawodowym. Zwracają oni uwagę, że w SiG pracownicy zatrudniani są na mniej korzystnych warunkach – mają np. umowy na czas określony. Strajkujący żądają więc zachowania bezterminowych umów o pracę w obrębie grupy kapitałowej JSW.

Obecnie trwa próba sił – zarząd jastrzębskiej spółki broni swojej decyzji, tłumacząc ją względami ekonomicznymi, tymczasem związkowcy są gotowi walczyć do skutku o swoje racje. Nie wykluczone, że również w tym przypadku związki zawodowe zwrócą się z prośbą o interwencję do polskiego rządu. Wszyscy mamy w pamięci niedawny protest podziemny w kopalni Kazimierz Juliusz, który zakończył się sromotną klęską zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego. Po tym, jak sprawą zainteresowała się premier Ewa Kopacz, ta przeznaczona do natychmiastowej likwidacji kopalnia wciąż działa, a jej pracownicy zostali wchłonięci do struktur KHW. Ten zabieg wymagał jednak wpompowania 280 mln zł z budżetu państwa na spłatę długów kopalni. Jednocześnie stanowisko straciło dwóch członków zarządu KHW, w tym prezes Roman Łój. Temu ostatniemu wytknięto „brak wrażliwości społecznej".

Czy i tym razem pani premier przybędzie na ratunek górnikom? Jeśli tak, to prezes JSW Jarosław Zagórowski może nie doczekać Barbórki na obecnym stanowisku. To byłby najbardziej oczekiwany przez górnicze związki zawodowe prezent na Dzień Górnika. Polski rząd musi jednak pamiętać, że JSW, inaczej niż KHW czy Kompania Węglowa, jest spółką giełdową. I dlatego w tym wypadku wszelkie decyzje powinny być racjonalne ekonomicznie.